300 tysięcy Europejczyków, także Polaków, utknęło na świecie z powodu koronawirusa
Prawie 300 tysięcy Europejczyków utknęło na świecie z powodu koronawirusa i chce jak najszybciej powrócić do kraju. Najnowsze dane przekazał szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
2020-03-23, 21:22
Posłuchaj
Beata Płomecka (IAR) o dziesiątkach tysięcy Europejczyków, którzy utknęli na całym świecie z powodu koronawirusa.
Dodaj do playlisty
Kilka dni temu Komisja informowała o stu tysiącach Europejczyków. Problemy z powrotami do kraju mają także Polacy.
"Bruksela zwraca 75 procent kosztów za przelot"
Rząd w Warszawie uruchomił unijny mechanizm ochrony cywilnej, by ich sprowadzić. Do tej pory Polska organizowała powroty w ramach akcji "LOT do domu", ale za przeloty trzeba było płacić.
Powroty w ramach unijnego mechanizmu są darmowe. Bruksela za przeloty zwraca 75 procent kosztów za przelot. Trzeba jednak wziąć na pokład samolotu także obywateli innych państw.
Powiązany Artykuł
![PAP samolot LOT 1200 ok.jpg](http://static.prsa.pl/images/72987b29-6f20-4509-b99b-60112d10db9d.jpg)
"Lot do Domu". Polacy wrócą do kraju z kolejnych miast na świecie
Kilka krajów skorzystało już z unijnego mechanizmu, między innymi Niemcy, Austria, czy Belgia. Teraz Polska chce w ramach tego mechanizmu sprowadzić rodaków do domów. - Zwłaszcza jeśli chodzi o obszary w Afryce czy Azji, gdzie jest niewielu Polaków i chcielibyśmy, żeby oni w grupie innych obywateli państw członkowskich zostali przetransportowani do Polski - powiedział minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
REKLAMA
"Szerzenie fałszywych informacji może być szkodliwe"
Z informacji Komisji Europejskiej wynika, że Polska sprowadzi obywateli z Czadu, Sudanu, Nepalu i Malediwów. Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell podkreślał, że "wiele unijnych operacji przebiega sprawnie". - Kontynuujemy wysiłki i powoli staramy się pomóc w sprowadzaniu obywateli do Europy - dodał.
Pojawiły się też problemy w organizowaniu powrotów obywateli Unii z Ameryki Łacińskiej i Południowej. Na przykład Ekwador nie chciał zezwolić na lądowanie u siebie samolotom z Europy w obawie, że mogą się przyczynić do rozprzestrzeniania koronawirusa. Szef unijnej dyplomacji powiedział, że trudności udało się przezwyciężyć, ale - jak dodał - to przykład jak szerzenie fałszywych informacji może być szkodliwe.
PR24/IAR/Beata Płomecka/Wojciech Cegielski
REKLAMA