Mnożą się napady na pielęgniarki, kradzieże maseczek i żeli. Coraz gorsza sytuacja Francji
We Francji rośnie liczba zachorowań i zgonów spowodowanych epidemią wywołaną przez koronowirusa. Takie oficjalne informacje przekazał w swoim wystąpieniu francuski minister zdrowia Olivier Veran
2020-03-24, 03:20
Posłuchaj
Do 19 tys. 856 przypadków wzrosła liczba zachorowań spowodowanych koronawirusem. To o niemal trzy tysiące więcej niż 24 godziny temu.
Zwiększyła się także o 194 liczba zgonów. W sumie zmarło ośmiuset sześćdziesięciu chorych. Takie są oficjalne dane przekazane przez ministra zdrowia Oliviera Verana.
Powiązany Artykuł
"Musicie zostać w domu". Brytyjski rząd zaostrza zasady kwarantanny
Nieoficjalnie: nawet 50 tys. nosicieli
Według nieoficjalnych szacunków we Francji jest od 30 do 50 tysięcy nosicieli groźnego wirusa. Szef resortu zapowiedział zaopatrzenie personelu służby zdrowia i pensjonariuszy domów Złotej Jesieni w ćwierć miliona maseczek ochronnych.
>>>[RELACJA] Zamknięte sklepy, apel premiera do Brytyjczyków. Koronawirus na świecie
REKLAMA
Zastrzegł jednak, że to zaledwie część wielkich kontraktów, jakie już dawno zostały podpisane. Francja finalizuje kolejny kontrakt na dostawy kilkunastu milionów sztuk.
Kradzieże maseczek
W kontekście napiętej sytuacji na świecie, bo każde państwo chce się zaopatrzyć w środki ochronne, władze nie mogą być pewne, że maseczki do nich dotrą, dopóki nie znajdą się one na terytorium Francji.
Niemniej, jak podaje dziennik La Depeche du Midi, w południowo-zachodniej Francji od kilku dni mnożą się kradzieże maseczek, żeli do dezynfekcji i rękawiczek. Ofiarami napadów są głównie pielęgniarki.
msze
REKLAMA
REKLAMA