Dramatyczna sytuacja w stanie Nowy Jork. Lawinowo rośnie liczba zgonów
Liczba zgonów w stanie Nowy Jork przekroczyła w niedzielę 1000, w zaledwie miesiąc po tym, jak wykryto w tym stanie pierwszy przypadek koronawirusa - poinformowały władze stanowe. W mieście Nowy Jork liczba zgonów wzrosła do 776.
2020-03-30, 04:26
Dokładna liczba zgonów w całym stanie ma być podana w poniedziałek, ale wobec wykrycia do niedzieli rano co najmniej 250 kolejnych ofiar śmiertelnych poza miastem Nowy Jork, łączna liczba zgonów wynosi co najmniej 1 026.
Powiązany Artykuł
Trump: nie pozwolimy koronawirusowi wyrządzić trwałych szkód gospodarce USA
Wirus rozprzestrzenia się w tym stanie wyjątkowo szybko. Pierwszy przypadek zakażenia zarejestrowano 1 marca u pracownika służby zdrowia, który powrócił z Iranu. Dwa dni później wykryto drugi przypadek u prawnika zamieszkałego na przedmieściu miasta Nowy Jork - New Rochelle.
10 marca gubernator stanu Andrew Cuomo zarządził w New Rochelle "strefę zamkniętą". Zamknięto tam m.in. szkoły i budynki sakralne. Jednak tego samego dnia zarejestrowano pierwszy zgon na terenie metropolii - mężczyzny, który pracował w dzielnicy Yonkers, a mieszkał w sąsiednim stanie New Jersey.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Koronawirus: Pierwsi ochotnicy otrzymali eksperymentalne szczepionki
12 marca władze stanowe zabroniły wszelkich zgromadzeń powyżej 500 osób i zamknęły wszystkie teatry i kina na Broadwayu oraz areny sportowe. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio zarządził 15 marca zamknięcie szkół w mieście.
Dalsze restrykcje zarządzono 20 marca, kiedy Cuomo polecił wszystkim pracownikom, których obecność nie jest niezbędna, aby pozostali w domach, zabronił wszelkich zgromadzeń oraz zarządził, aby osoby przebywające w miejscach publicznych zachowywały odległość co najmniej 2 metrów od siebie. Wówczas liczba ofiar śmiertelnych w mieście wynosiła 35.
"Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
De Blasio zwrócił się w niedzielę do rządu federalnego o dostarczenie najpóźniej do środy dodatkowych 400 respiratorów dla nowojorskich szpitali i ostrzegł, że bez wsparcia w ciągu tygodnia zabraknie masek, kombinezonów ochronnych oraz innych materiałów medycznych.
Przeciążony jest nowojorski transport sanitarny, bo nowojorczycy bez przerwy dzwonią na ratunkowy numer 911. Ambulanse wyjeżdżają do ponad 6 tys. wezwań dziennie, o ponad 50 proc. więcej niż normalnie. - To jest bez precedensu, nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego - powiedział burmistrz.
W poniedziałek do nowojorskiego portu ma zawinąć statek szpitalny marynarki wojennej USNS Comfort dysponujący 1000 łóżkami, 12 salami operacyjnymi i personelem medycznym. Ma posłużyć do leczenia pacjentów cierpiących na inne, niezwiązane z koronawirusem choroby, aby odciążyć szpitale miejskie.
dn
REKLAMA
REKLAMA