Wiceszef MSZ: jedność obozu Zjednoczonej Prawicy nie jest zagrożona
- Wszystko wskazuje na to, że nie ma innej możliwości prawnej i zgodnie z konstytucją te wybory powinny odbyć się w terminie majowym - mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Przydacz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. - Prezes PiS Jarosław Kaczyński, powołując się na konstytucję, ma absolutną rację - dodał.
2020-04-03, 08:30
Posłuchaj
"Prezes PiS Jarosław Kaczyński, powołując się na konstytucję, ma absolutną rację"
Marcin Przydacz był pytany o to, czy projekt ustawy dotyczący głosowania korespondencyjnego w zbliżających się wyborach prezydenckich uzyska poparcie całego obozu Zjednoczonej Prawicy?
CZYTAJ TAKŻE: >>>Wybory korespondencyjne. Ekspertka: model bawarski udał się
- Obóz zjednoczonej prawicy jest obozem sprawdzonym w walce, w boju o dobro Rzeczypospolitej. Jedność obozu nie jest absolutnie zagrożona. Wiele prób przeszliśmy razem, a to, że w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy dyskutujemy o różnych rozwiązaniach, różnych sprawach, pokazuje żywotność tego obozu i możliwość prowadzenia debaty - przekonywał w PR24 podsekretarz stanu w MSZ.
REKLAMA
Prowadzący rozmowę Krzysztof Świątek powołał się na słowa Jarosława Kaczyńskiego z piątkowego wywiadu dla Polskiego Radia, gdzie Jarosław Kaczyński wyraził również nadzieję, że prezes współtworzącego rząd Porozumienia, Jarosław Gowin, zagłosuje ostatecznie za przeprowadzeniem wyborów korespondencyjnych 10 maja, chociaż do tej pory wypowiadał się przeciwko temu.
- Wszystko wskazuje na to, że nie ma innej możliwości prawnej i zgodnie z konstytucją te wybory powinny odbyć się w terminie majowym. To w moim przekonaniu jedyna dobra droga - stwierdził Marcin Przydacz. - Zdajemy sobie sprawę z różnych ograniczeń i zagrożeń, ale innej drogi nie ma. Obóz rządzący stara się maksymalnie zabezpieczyć, ułatwić proces głosowania tak, żeby wyborcy nie stanowili zagrożenia dla siebie. Termin terminem, ale tak stanowi konstytucja i prezes Jarosław Kaczyński, powołując się na nią, ma absolutną - dodał.
Czytaj także:
Powiązany Artykuł
Kamil Bortniczuk: zdrowie Polaków nie podlega ultimatum
W audycji także o znaczeniu i zasięgu operacji "LOT do domu", która rozpoczęła się 15 marca i umożliwia powrót do domu obywatelom polskim i uprawnionym do tego cudzoziemcom. Za powrót do Polski podróżujący płacą zryczałtowaną stawkę - od 400 do 800 zł w granicach Europy i 1600-2400 zł za przelot dalekiego zasięgu. Pozostałą kwotę dopłaca LOT-owi polski rząd.
REKLAMA
***
Audycja: 24 Pytania - rozmowa poranka
Prowadzący: Krzysztof Świątek
Goście: Marcin Przydacz, wiceszef MSZ
Data emisji: 03.04.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 07:35
PR24/IAR/PAP/tb
REKLAMA