"Wierzę, że dojdzie do porozumienia ponadpartyjnego". Jerzy Mosoń o wyborach prezydenckich
O możliwych scenariuszach rozwoju sytuacji w związku z koronawirusem w kontekście terminu wyborów prezydenckich rozmawiali w Polskim Radiu 24: Maciej Kożuszek ("Gazeta Polska"), Sebastian Gajewski (Centrum Daszyńskiego) oraz Jerzy Mosoń ("Polish Market").
2020-04-06, 10:00
Posłuchaj
Prawo i Sprawiedliwość wniosło do Sejmu przed kilkoma dniami projekt dotyczący głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców, Jarosław Gowin proponuje przedłużenie kadencji Andrzeja Dudy o dwa lata, natomiast opozycja apeluje o zmianę daty wyborów i kalendarza wyborczego. Jedyną możliwością przełożenia głosowania jest wprowadzenie w Polsce stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej.
"Projektu Jarosława Gowina nie da się uchwalić, nie da się wdrożyć, nie da się wykonać"
O wielu możliwych, politycznych scenariuszach dotyczący wyborów prezydenckich mówili w Polskim Radiu 24 zaproszeni goście "Debaty Dnia". Sebastian Gajewski obszernie omówił obecną, polityczną sytuację przedwyborczą. Odniósł się m.in do propozycji wicepremiera Jarosław Gowina.
- Propozycja Jarosława Gowina jest o tyle absurdalna z prawnego punktu widzenia, że pierwsze czytanie tego projektu może nastąpić nie wcześniej niż 4 maja, a drugie nie wcześniej niż 18 maja(...) - wyliczał. - Nie można traktować tej propozycji inaczej jak manifestację polityczną. Tego projektu nie da się uchwalić, nie da się wdrożyć, nie da się wykonać - dodał.
REKLAMA
Czytaj także:
Powiązany Artykuł
Łukasz Szumowski: wybory korespondencyjne są dobre, nie mówię, kiedy mają się odbyć
Pytany o propozycję PiS dotyczącą zarządzenia głosowania korespondencyjnego, Sebastian Gajewski przypomniał, że jeżeli zostanie uchwalona przez Sejm, to "Senat ma 30 dni".
- W skrajnym przypadku ta ustawa wyjdzie z Senatu 7 maja, na 3 dni przed wyborami. To w zasadzie niemożliwe, żeby to głosowanie korespondencyjne przeprowadzić - stwierdził Gajewski i dodał, że w jego opinii "najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest wprowadzenie stanu klęski żywiołowej".
"Wierzę, że dojdzie do porozumienia ponadpartyjnego"
Publicyści zwracali uwagę na to, że gdyby politycy chcieli nawet przełożyć termin wyborów, to od strony formalnej jest to bardzo trudne, brakuje bowiem stosownych rozwiązań prawnych. Sebastian Gajewski skrytykował za to polityków, że z wyprzedzeniem nie pomyśleli o takiej nadzwyczajnej sytuacji, która może wymusić zmianę kalendarza wyborczego.
REKLAMA
Jerzy Mosoń pytany o możliwość utrzymania terminu 10 maja jako dnia wyborów prezydencki powiedział: - Wierzę, że zwycięży odpowiedzialność za naród i dojdzie do porozumienia ponadpartyjnego, czyli wybory jednak się nie odbędą, ani w formie tradycyjnej, ani korespondencyjnej (...) - przekonywał w PR24.
Maciej Kożuszek stwierdził natomiast, że "być może za późno zabieramy się za ten problem".
- Dynamika rozwoju koronawirusa na świecie nie pokazuje tego, że wybory w maju spokojnie mogłyby się odbyć" - zauważył Kożuszek.
REKLAMA
- Jedyne rozwiązanie, które mogłoby być satysfakcjonujące, to poszukanie kompromisu z opozycją i przełożenie terminu tych wyborów - dodał.
* * *
Audycja: Debata Poranka
Prowadzący: Mirosław Skowron
Goście: Maciej Kożuszek ("Gazeta Polska"), Sebastian Gajewski (Centrum Daszyńskiego) oraz Jerzy Mosoń ("Polish Market")
REKLAMA
Data emisji: 06.04.2020
Godzina emisji: 08.35
PR24/tb
Polecane
REKLAMA