15-latek wiózł samochodem 12-latkę. Akcja policji na A4
- Policja zatrzymała 15-latka, który w niedzielę bez wiedzy rodziców zabrał z Andrychowa 12-latkę i wiózł ją samochodem. Dziewczynka cała i zdrowa już wróciła do rodziców. Chłopiec został oddany do dyspozycji sądu rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim - podała wadowicka policja.
2020-04-20, 15:06
Powiązany Artykuł

Rzecznik policjantów z Wadowic mł. asp. Agnieszka Petek poinformowała w poniedziałek, że romska dziewczynka z Andrychowa od pewnego czasu korespondowała z poznanym w internecie 15-latkiem z Ostrowca Świętokrzyskiego, również narodowości romskiej.
- W niedzielę po południu dziewczynka odjechała spod bloku, w którym mieszka, samochodem osobowym na angielskich numerach rejestracyjnych. Policja uruchomiła punkty blokadowe na drogach. Powiadomione zostały służby graniczne. W działania zaangażowanych zostało łącznie ok. 100 funkcjonariuszy z Wadowic, Tarnowa i Krakowa - powiedziała Petek.
Jechali autostradą
Rzecznik poinformowała, że półtorej godziny później jeden z patroli tarnowskiej drogówki zatrzymał podejrzany samochód na autostradzie A4 w rejonie węzła Bochnia. - Za kierownicą siedział 15-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego. W pojeździe znajdowała się zaginiona 12-latka. Chłopak, rzecz jasna, nie miał prawa jazdy ani żadnych innych dokumentów - powiedziała Agnieszka Petek.
CZYTAJ TAKŻE: Pili alkohol i urządzali sobie konne przejażdżki. Mandaty dla pięciu mężczyzn>>>
REKLAMA
15-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej izby dziecka w Krakowie. Obecnie jest do dyspozycji sądu rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim. 12-latka, cała i zdrowa, wróciła pod opiekę rodziców.
Policjanci ustalili, że młodzi umówili się w niedzielę. Nastolatek, by dotrzeć na miejsce, bez wiedzy dorosłych zabrał samochód wujka i postanowił zabrać do siebie 12-latkę.
pkur
REKLAMA