"Kim Dzong Un żyje i ma się dobrze". Doradca prezydenta Korei Płd. zabrał głos
Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un wyraził uznanie dla robotników budujących ośrodek turystyczny - podały północnokoreańskie media. Dyktator od dwóch tygodni nie pokazuje się publicznie, co rodzi spekulacje na temat jego stanu zdrowia. - Kim Dzong Un żyje i ma się dobrze - stwierdził natomiast doradca prezydenta Korei Płd.
2020-04-27, 14:00
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Lekarzowi trzęsły się ręce". Nowe informacje na temat stanu zdrowia Kim Dzong Una
Falę plotek wywołała nieobecność Kima podczas obchodów rocznicy urodzin założyciela KRLD Kim Ir Sena 15 kwietnia. Jak dotąd nie pojawiły się jednak żadne informacje, które potwierdziłyby doniesienia o jego rzekomych poważnych kłopotach ze zdrowiem.
Specjalny doradca prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina ds. bezpieczeństwa narodowego Mun Czung In powiedział telewizji CNN, że "Kim Dzong Un żyje i ma się dobrze". Jego zdaniem północnokoreański przywódca przebywa w mieście Wonsan na wschodnim wybrzeżu tego kraju. - Nie wykryto dotychczas żadnych podejrzanych ruchów - podkreślił Mun Czung In.
250-metrowy pociąg należący do Kim Dzong Una
Amerykański think tank 38 North, który monitoruje sytuację w Korei Płn., ocenił niedawno na podstawie zdjęć satelitarnych, że na stacji w Wonsan stał 250-metrowy pociąg, prawdopodobnie należący do Kima. Nie potwierdza to jednak, gdzie znajduje się sam dyktator, ani nie daje żadnych wskazówek co do jego stanu zdrowia - podkreślił 38 North.
Powiązany Artykuł
Kim Dzong Un walczy o życie? Sprzeczne informacje nt. stanu zdrowia przywódcy Korei
Oficjalne media Korei Płn. podały, że przywódca wyraził podziękowania dla robotników budujących strefę turystyczną w Wonsan. W ostatnich dwóch tygodniach państwowa prasa nie przekazywała jednak doniesień o publicznych wystąpieniach czy inspekcjach terenowych dokonywanych przez Kima - podkreśla południowokoreańska agencja Yonhap.
REKLAMA
Rzecznik chińskiego MSZ unika odpowiedzi?
Agencja Reutera informowała w ubiegłym tygodniu, powołując się na trzy anonimowe źródła, że Chiny wysłały do Korei Północnej zespół ekspertów medycznych, który miał doradzać w sprawie zdrowia przywódcy. Rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang oświadczył, że nie ma do przekazania żadnych informacji na temat Kim Dzong Una.
Tymczasem prezydent Korei Płd. zapowiedział z okazji drugiej rocznicy jego historycznego spotkania z Kimem, że Seul będzie dalej dążył do "realistycznej i praktycznej" współpracy z Pjongjangiem, pomimo międzynarodowych ograniczeń - przekazał Yonhap. Według tej agencji odniósł się w ten sposób do sankcji gospodarczych nałożonych na północnokoreański reżim za jego zbrojenia nuklearne i rakietowe.
Prowadzone w ostatnich latach negocjacje pomiędzy USA a Koreą Płn. nie doprowadziły do porozumienia w sprawie denuklearyzacji reżimu ani złagodzenia sankcji, nałożonych na niego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
pb
REKLAMA
REKLAMA