Pandemia vs sprzedaż aut. Internet największą nadzieją dealerów
- Epidemia zaburzyła coroczny, tradycyjny harmonogram wyprzedaży samochodów z poprzedniego rocznika, dlatego potanieć mogą tylko te auta, które są już na placach u sprzedawców - ocenił Dariusz Balcerzyk ekspert Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. Ale jego zdaniem sprzedaż internetowa aut jest wręcz skazana na sukces.
2020-05-02, 13:00
Na atrakcyjne ceny możemy liczyć tylko w przypadku aut, które już "parkują" na placach u sprzedawców. Epidemia zaburzyła bowiem coroczny, tradycyjny harmonogram wyprzedaży aut z poprzedniego rocznika.
Nokaut z powodu koronawirusa i norm UE
- To może skłonić dealerów, chcących pozbyć się zapasów z magazynów, do większej elastyczności cenowej. Jednak generalnie obniżki cen będą rzadkością - wskazał analityk z firmy SAMAR.
- W następnych miesiącach trzeba przygotować się na wyższe ceny, wynikające chociażby z faktu osłabienia kursu złotego wobec euro. Wzrostu cen jest zauważalny już od dawna, a jego głównym czynnikiem sprawczym są restrykcyjne normy emisji obowiązujące w Europie, powiązane na dodatek z wysokimi karami za ich przekroczenie - dodał.
Powiązany Artykuł
Załamanie sprzedaży aut w Europie. Motoryzacja najsilniej odczuła efekt pandemii
- Dodatkowe wydatki po stronie producentów generuje potrzeba, wymaganego europejskim prawem, wyposażenia aut w kolejne systemy bezpieczeństwa - stwierdził Dariusz Balcerzyk.
REKLAMA
Początkową strategią wielu firm było przeczekanie w nadziei, że pandemia szybko minie i nie pozostawi trwałych, negatywnych skutków gospodarczych. W miarę jednak wydłużania się jej i coraz bardziej restrykcyjnych przepisów sanitarnych wprowadzanych przez władze, jasne stawało się, że trzeba przedsięwziąć pewne kroki, aby utrzymać firmy przy życiu.
Internet ostatnią nadzieją sprzedawców aut ?
- Można zaobserwować coraz większą aktywność firm motoryzacyjnych w Internecie. Sprzedaż on-line prawdopodobnie o wiele szybciej niż pierwotnie zakładano, zdominuje rynek samochodowy jako tańsza i efektywniejsza forma handlu - ocenił ekspert firmy SAMAR.
Według Dariusza Balcerzyka, wygrają na tym ci, którzy opanowali to narzędzie pierwsi. Tym bardziej, że dystans społecznościowy wymuszony przez pandemię będzie trwał jeszcze jakiś czas.
Powiązany Artykuł
Zakupy online jak loteria. UE wzmocni ochronę konsumentów?
Nawet, gdy ograniczenia zostaną złagodzone, pozostanie bariera psychiczna sprzyjająca utrzymaniu się dystansu społecznego, przynajmniej do momentu udostępnienia szczepionki przeciw COVID-19.
REKLAMA
PolskieRadio24/IAR/PAP/sw
REKLAMA