Koronawirus dotarł do największego obozu dla uchodźców na świecie. Mieszka tam niemal milion osób
Dwa przypadki zachorowań potwierdzono w Cox’s Bazaar w południowym Bangladeszu. Mieszka tam niemal milion muzułmanów, którzy uciekli przed prześladowaniami w sąsiedniej Birmie.
2020-05-16, 12:29
Posłuchaj
Koronawirus w największym obozie dla uchodźców (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
Tysiące Birmańczyków żyją w prowizorycznych, plastikowych chatach na niewielkiej przestrzeni w obozie. Zachowanie dystansu w Cox’s Bazaar jest niemożliwe, a choroby są na porządku dziennym. - Moje dziecko ma gorączkę i od kilku dni kaszle. Bardzo często przychodzimy tutaj do doktora - mówi jedna z Birmanek Anwara.
Kilka tygodni temu organizacje pozarządowe zwiększyły pomoc dla uchodźców, by chronić ich przed koronawirusem. - Wcześniej rozdawaliśmy pomoc 600 osobom w tym samym czasie. Teraz wprowadziliśmy trzy różne terminy, by uniknąć tłumów - mówi Berthe Diomande z Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Do Birmańczyków trafia też więcej środków czystości i wody.
Obóz w Cox’s Bazaar
Koronawirusa wykryto u jednego z uchodźców oraz u mieszkańca okolic obozu. Zakażeni oraz ich bliscy trafili do izolacji, a wiele innych osób jest teraz testowanych. Obóz w Cox’s Bazaar to miejsce schronienia dla tysięcy muzułmańskich Rohindżów, którzy trzy lata temu uciekli przed prześladowaniami w Birmie. Tamtejsze wojsko miało dopuszczać się masowych egzekucji czy gwałtów na muzułmanach.
W samym Bangladeszu od 26 marca obowiązuje zakaz wychodzenia z domów. Zamknięty został też dostęp do obozów dla uchodźców. COVID-19 kosztował życie 283 osób w tym kraju. Liczba zachorowań to prawie 19 tysięcy.
REKLAMA
pkur
REKLAMA