Brazylia chce trenera, ale klub się sprzeciwia
Brazylijska Konfederacja Piłkarska zaproponowała trenerowi Fluminense Muricy'emu Ramalho objęcie po Dundze funkcji selekcjonera drużyny narodowej.
2010-07-23, 20:41
Brazylijska Konfederacja Piłkarska zaproponowała trenerowi Fluminense Muricy'emu Ramalho objęcie po Dundze funkcji selekcjonera drużyny narodowej.
Ramalho jest jednak do 2012 roku związany kontraktem z Fluminense, a klub nie zgadza się na rozwiązanie umowy.
Teraz od niego zależy ułożenie spraw, biorąc pod uwagę fakt, że wiąże go kontrakt z Fluminense - powiedział po spotkaniu z Ramalho szef konfederacji Ricardo Teixeira.
On zostaje naszym trenerem i nie ma możliwości, byśmy przedwcześnie rozwiązali umowę. Dla nas sprawa jest zamknięta - poinformował na konferencji preasowej prezes klubu Roberto Horcades.
Ramalho, trzykrotny mistrz Brazylii z Sao Paulo, nie ukrywał, że propozycja konfederacji pochlebia mu. Komu by się to nie spodobało? - odpowiedział dziennikarzom na pytanie, czy przyjął ofertę.
Brazylijska federacja musi zatem dalej szukać. Nowy selekcjoner ma zostać oficjalnie przedstawiony w poniedziałek. Tego dnia ma być też ogłoszona lista piłkarzy powołanych na towarzyski mecz z USA, który zostanie rozegrany 10 sierpnia w New Jersey.
Dunga stracił stanowisko selekcjonera "Canarinhos" po porażce z Holandią w ćwierćfinale mistrzostw świata w RPA.
man
REKLAMA