Powodzianie boją się trzeciej fali po ulewach
Mieszkańcy gminy Gorzyce, która dwukrotnie została zalana przez wodę w tym roku, boją się kolejnej powodzi.
2010-07-27, 08:14
 Obawy budzi sytuacja pogodowa na Podkarpaciu - gwałtowne  burze i ulewy oraz podwyższony stan wód w rzekach.
 Mieszkańcy  Trześni w gminie Gorzyce z niepokojem patrzą na nienaprawione do tej  pory wyrwy w wałach na rzece Trześniówce i na Wiśle.
Bez  remontu
 Niektórzy,  jak Beata Kaczmarzyk, nie widzą sensu remontować domu po  poprzednich zalaniach. Kobieta podkreśla, że remontowanie budynków,  którym grozi ponowne zalanie, nie ma żadnego sensu. W jej ocenie  pieniądze użyte na ten cel byłyby zmarnowane w sytuacji, gdy poziom wody  w okolicznych rzekach może znowu wzrosnąć, a wały są nadal uszkodzone.
Przeprowadzka z terenów zalewowych
Niektórzy mieszkańcy chcą na zawsze opuścić zalewowe tereny. Paweł Bujak i Stanisław Welczyna podkreślają, że takie są odczucia większości mieszkańców Trześni. Mężczyźni denerwują się bezczynnością władz i przekonują, że gdyby mieli możliwość, przenieśliby się na tereny położone wyżej. Jak mówią, najchętniej zamieszkaliby w Sandomierzu, bo tam mają pracę, ale ceny mieszkań w mieście bardzo wzrosły.
Ostateczny termin wykonania naprawy wałów firma budowlana ma do końca września.
agkm