Bon turystyczny. Ekspert mówi o teście dla opozycji i pułapce na kandydata KO
- Ustawa o bonie turystycznym będzie testem dla opozycji na współpracę między rządzącą większością z PiS a ewentualnym prezydentem Rafałem Trzaskowskim - mówi portalowi PolskieRadio24.pl dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. W ocenie eksperta z powodu postawy marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego może on zostać oblany przez opozycję, co zaszkodzi kampanii kandydata Koalicji Obywatelskiej.
2020-06-10, 17:01
Podczas zaplanowanego na przyszły piątek posiedzenia, Sejm zajmie się ustawą o bonie turystycznym. Jego wprowadzenie zapowiedział w sobotę ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda. Bon turystyczny wyniesie 500 złotych na każde dziecko i będzie go można przeznaczyć na potrzeby wypoczynku krajowego. Choć jest to inicjatywa prezydencka, to została opracowana we współpracy z rządem.
- Mam nadzieję, że ten bon turystyczny będzie już w te wakacje, ale uspokajam wszystkich, którzy się niepokoją, czy zdążą wydać te pieniądze, czy nie. Proszę państwa, bon będzie miał długi termin realizacji, bo będzie mógł być zrealizowany do końca 2021 r. - powiedział w sobotę prezydent. Andrzej Duda dodał, że rozmawiał na temat tego pomysłu z marszałek Sejmu Elżbietą Witek, która obiecała mu, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby Sejm jeszcze przed wakacjami przyjął ustawę o bonie turystycznym.
Marszałek Sejmu dotrzymała słowa, bo jak dowiedział się portal PolskieRadio24.pl, ustawa będzie jednym z tematów posiedzenia zaplanowanego na piątek 19 czerwca. Prezydent zwrócił się również z prośbą do drugiej z izb polskiego parlamentu, w której większość należy do opozycji. - Ale oczywiście apeluję też do Senatu, żeby zaraz po tym, gdy już Sejm tę ustawę przyjmie, gdy ona trafi do Senatu, nie zwlekał 30 dni, tylko jak najszybciej podjął nad nią pracę. By ten bon jak najszybciej był rzeczywiście w dyspozycji polskich rodzin, zafunkcjonował jak najszybciej, aby te pieniądze jak najszybciej trafiły do naszej branży turystycznej - mówił prezydent.
Powiązany Artykuł
Bon turystyczny na każde dziecko bez kryterium dochodowego. Prezydent podał szczegóły
Marszałek Senatu: nie wpiszemy się w ekspres legislacyjny
We wtorek do apelu prezydenta odniósł się marszałek izby wyższej Tomasz Grodzki z Koalicji Obywatelskiej. - Senat nie będzie wpisywał się w obietnice wyborcze prezydenta Andrzeja Dudy, ani żadnego innego kandydata; ustawy, które do nas trafiają, traktujemy poważnie i nie wpiszemy się w "ekspres legislacyjny" Sejmu, bo nie ma on nic wspólnego ze stanowieniem dobrego prawa - powiedział PAP marszałek Senatu. Jego słowa zostały odebrane przez polityków PiS jako zapowiedź obstrukcji parlamentarnej.
REKLAMA
- Wiemy, do czego politycznie służy w tym momencie Senat - żeby walczyć z rządem i utrudnić życie prezydentowi, który jest elementem dobrej zmiany i współdziałania, które przynosi pożytek Polsce - mówi portalowi PolskieRadio24.pl wicemarszałek Senatu Marek Pęk z Prawa i Sprawiedliwości. Dodaje, że przykłady podobnych działań ze strony senackiej większości, która należy do opozycji parlamentarnej, można było zaobserwować przy pracach nad ustawami wyborczymi czy tarcz antykryzysowych. - Teraz będą blokowane bon turystyczny i dodatek solidarnościowy - stwierdza wicemarszałek Senatu z PiS.
Marek Pęk zwrócił się wczoraj do Tomasza Grodzkiego z apelem o to, aby nie wstrzymywać senackich prac nad projektami prezydenta Andrzej Dudy. Podkreślił, że mają one pomóc dotkniętym przez kryzys spowodowany koronawirusem. - To jest propozycja skierowana do szerokiej grupy Polaków, bez żadnych znaczków politycznych. To nie jest propozycja skierowana do elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, to jest propozycja skierowana po prostu powszechnie do Polaków. Chcemy zrobić wszystko, żeby Polakom pomóc, pomóc Polakom konkretnie i szybko - tłumaczy wicemarszałek Senatu z PiS.
Pułapka na Rafała Trzaskowskiego
Zdaniem dr. Bartłomieja Biskupa, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, ustawa o bonie turystycznym będzie dla opozycji testem na współpracę między rządzącą większością z Prawa i Sprawiedliwości a ewentualnym prezydentem Rafałem Trzaskowskim z opozycji. - Jeśli jego ugrupowanie będzie w Senacie przeciągać pracę nad ustawą i nie poprze tego pomysłu, to równie dobrze nie będzie popierać innych pomysłów, czyli znamionuje to konflikt we władzy wykonawczej - mówi portalowi PolskieRadio24.pl ekspert UW.
- To się zgadza z narracją Prawa i Sprawiedliwości i Andrzeja Dudy, którzy na każdym kroku demonstrują dobrą współpracę między rządem a prezydentem, szczególnie w czasie pandemii - mówi dr Biskup. W ocenie politologa UW ustawa o bonie turystycznym jest pewnego rodzaju pułapką przygotowaną na Rafała Trzaskowskiego. Dlaczego?
REKLAMA
Politolog UW uważa, że jeśli Senat zastosuje wobec niej obstrukcję, to zostanie to wykorzystane przeciwko kandydatowi Koalicji Obywatelskiej. - Andrzej Duda będzie mógł powiedzieć, że przygotował dobrą propozycję socjalną, ale jest ona blokowana przez KO, która ma większość w Senacie. Przedłużanie prac nad ustawę będzie ryzykowne i może być wilczym biletem dla Rafała Trzaskowskiego - mówi dr Biskup.
Jeśli jednak Senat nie zablokuje ustawy, to pomoże Andrzejowi Dudzie, jako pomysłodawcy bonu turystycznego, zyskać dodatkowe punkty w oczach wyborców. - W Sejmie większość jest po stronie Andrzeja Dudy i PiS, w związku z tym to będzie sukces prezydenta i rządu, a nie opozycji - stwierdza politolog UW.
Powiązany Artykuł
Bon turystyczny. Dla kogo? Ile wynosi? Na co można go wydać?
Ekspert wskazał najlepsze rozwiązanie
W jego ocenie, choć oba rozwiązania są niekorzystne dla kandydata PO, to lepszą decyzją jest podjęcie szybkich prac nad ustawą. - Myślę, że lepiej byłoby przeprocedować to szybko i wygasić rozmowy o tym, że jest to sukces prezydenta Dudy, niż ciągnąć to przez dwa tygodnie, bo będzie temu towarzyszył atak ze strony PiS i prezydenta, że Senat opóźnia pracę - uważa dr Biskup. Czy takim podejściem wykaże się opozycja?
Biorąc pod uwagę wtorkową wypowiedź marszałka Senatu, można mieć wątpliwości, czy tak się stanie. Ekspert nie jest jednak zaskoczony słowami Tomasza Grodzkiego, z których wynika, że ustawa nie będzie procedowana w ekspresowym tempie. - Marszałek Senatu wydaje się prowadzić odrębną politykę, nie wiem, czy zgodną z własnym ugrupowaniem. Tak samo ryzykowne było długie procedowanie nad ustawą dotyczącą zmiany terminu wyborów. To też wydłużało wszystkie terminy de facto na szkodę własnego kandydata - mówi politolog UW. Czy tym razem będzie podobnie?
REKLAMA
Najbliższe posiedzenie Senatu zaplanowano na 17 i 18 czerwca, a więc jeszcze przed tym, jak ustawą o bonie turystycznym zajmie się Sejm. Wicemarszałek Senatu Marek Pęk z Prawa i Sprawiedliwości zaapelował do marszałka izby wyższej Tomasza Grodzkiego, aby ze względu na ustawę o bonie turystycznym zostało ono wydłużone do czasu jej przyjęcia przez Sejm. Na razie jego prośba nie spotkała się z aprobatą Tomasza Grodzkiego.
Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl
REKLAMA