"Przekroczenie uprawnień". Kielecka radna KO z prokuratorskimi zarzutami

Prokuratorskie zarzuty przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego usłyszała w środę Katarzyna Zapała kielecka radna Koalicji Obywatelskiej. Jest podejrzana o "osobiste zaangażowanie" w sprawie dzierżawy miejskiej działki przez osobę, z którą jest spowinowacona.

2020-06-10, 19:18

"Przekroczenie uprawnień". Kielecka radna KO z prokuratorskimi zarzutami
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach poinformował, że wykonane czynności dowodowe dały podstawy do przyjęcia, iż doszło do popełnienia przestępstwa tzw. "nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego".

Powiązany Artykuł

glosowanie urna wybory free shut 1200.jpg
W referendum odwołano burmistrza Boguszowa-Gorców. Jest oskarżony o korupcję

Zaznaczył, że wśród dowodów zebrano m.in. zeznania świadków, analizę treści zapisu nagrania z sesji Rady Miasta Kielce oraz opinie biegłych z zakresu ekonomii i rzeczoznawcy majątkowego.

- W środę podejrzana stawiła się na wezwanie do Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód. Prokurator przedstawił jej zarzut przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inne osoby - poinformował Prokopowicz.

Radna nie przyznała się do zarzucanego czynu

Zaznaczył, że radna, z racji pełnionej funkcji, miała wiedzę o działkach stanowiących własność Gminy Kielce i była osobiście zaangażowana w zapewnienie inwestorowi, z którym jest spowinowacona, pozytywnego zaopiniowania wniosku o dzierżawę działki w trybie bezprzetargowym. - Naruszyła tym obowiązki wynikające z ustawy o samorządzie gminnym i działała na szkodę interesu publicznego - dodał Prokopowicz.

REKLAMA

Radna nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia. - Po przesłuchaniu prokurator zastosował wobec niej wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 20 tys. złotych – dodał. Za zarzucany podejrzanej czyn grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

- Większość zarzutów, które zostały przeczytane przez prokuratora, ewidentnie dotyczy kompetencji, które posiada władza wykonawcza, a nie uchwałodawcza, którą reprezentuję. Zarzuca mi się posiadanie wiedzy, której nie posiadałam. Absolutnie się nie przyznaję. Jest to dla mnie trudne doświadczenie, ale jednocześnie czuję ulgę, że po 11 miesiącach mogłam złożyć wyjaśnienia - powiedziała w rozmowie z PAP Katarzyna Zapała, która zgodziła się na podanie nazwiska.

Śledztwo prowadzono od lipca 2019 roku

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od lipca 2019 r. po zawiadomieniu złożonym przez zastępcę prezydenta Kielc i przewodniczącego Rady Miasta w Kielcach.

Sprawa wyszła na jaw w lipcu ubiegłego roku podczas sesji kieleckiej Rady Miasta. W porządku obrad miała znaleźć się uchwała w sprawie dzierżawy działki przy ulicy Okrzei. Prywatny inwestor chciał na niej stworzyć komorę normobaryczną do zabiegów rehabilitacyjnych. Działka miała zostać wydzierżawiona na 30 lat w trybie bezprzetargowym.

REKLAMA

Podczas kuluarowych rozmów – w trakcie przerwy w obradach - mikrofony z sali zarejestrowały rozmowę. W jej trakcie okazało się, jak podawały lokalne media, że nieruchomość miała zostać wydzierżawiona szwagrowi radnej. Po tej informacji, uchwała została zdjęta z porządku obrad.

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej