PGE Ekstraliga: Falubaz - Włókniarz. Popis gości na torze w Zielonej Górze

Żużlowcy RM Solar Falubazu Zielona Góra wysoko ulegli u siebie Eltrox Włókniarzowi Częstochowa 31:59 w zaległym meczu 2. kolejki PGE Ekstraligi. Dominacja gości nie podlegała dyskusji już od pierwszych biegów. 

2020-06-22, 20:15

PGE Ekstraliga: Falubaz - Włókniarz. Popis gości na torze w Zielonej Górze
  • Spotkanie pierwotnie miało zostać rozegrane w piątek, ale nie pozwoliły na to prognozy pogody 
  • W poniedziałek problemów z deszczem nie było, jednak żużlowcy z Zielonej Góry mogą mówić o "lanym poniedziałku"
  • Od pierwszych biegów dominacja gości nie podlegała dyskusji 

Powiązany Artykuł

Leszno tor 1200.jpg
PGE Ekstraliga: kolejne mecze przełożone. Znamy nowy termin hitu w Lesznie

Mecz początkowo miał zostać rozegrany w niedzielę, jednak został przełożony przez zły stan toru po opadach deszczu. Obie ekipy wygrały swoje mecze w pierwszej kolejce i poniedziałkowe starcie było dla nich okazją do zanotowania znakomitego wejścia w sezon.

Na trybunach stadionu przy ulicy Wrocławskiej pojawili się kibice, którzy mogli zapełnić 25 procent pojemności obiektu. Fani spod znaku Myszki Miki nie mogli być jednak zadowoleni z postawy swoich ulubieńców.

Wymarzony początek 

Dwa pierwsze biegi to prawdziwy popis gości. Na otwarcie Fredrik Lindgren i Jason Doyle bez większych problemów ograli podwójnie Martina Vaculika i Antonio Lindbaecka. Również bieg juniorski zakończył się podwójną wygraną „Lwów”. Najszybszy był Mateusz Świdnicki, a za nim finiszował Jakub Miśkowiak.

REKLAMA

Zielonogórzanie mieli problemy na starcie, a na dystansie niełatwo było im odrabiać straty. Kolejne dwa biegi były bardziej wyrównane, ale na metę pierwsi wpadali goście: najpierw Leon Madsen, a potem Miśkowiak. W efekcie przed pierwszym równaniem toru podopieczni Marka Cieślaka zdecydowanie prowadzili (7:17).

Goście spod Jasnej Góry ani myśleli się zatrzymywać. W piątym biegu zanotowali trzecie podwójne zwycięstwo, tym razem za sprawą Lindgrena i Pawła Przedpełskiego. W szóstym znów dojechali na dwóch pierwszych miejscach. Wygrał Doyle przed Rune Holtą. Dopiero w siódmej gonitwie po raz pierwszy najszybszy był zawodnik Falubazu. Wygrał Vaculik, ale drugie miejsce padło łupem Madsena, który tuż przed linią mety wyprzedził Patryka Dudka (13:29).

Powiązany Artykuł

Łaguta 1200 f.jpg
PGE Ekstraliga: Włókniarz- GKM. Genialny Artiom Łaguta to za mało. Częstochowianie dużo lepsi w zaległym meczu

Nie zwalniali tempa 

Do groźnej sytuacji doszło w ósmym biegu. Junior gospodarzy Mateusz Tonder zahaczył o rozpędzonego Piotra Protasiewicza, który wpadł w Lindgrena na drugim łuku. Szwed upadł na tor. Na szczęście, szybko się podniósł i był zdolny do dalszej jazdy.

REKLAMA

Sędzia Krzysztof Meyze wykluczył z powtórki Protasiewicza. W niej osamotniony Tonder pokazał się z niezłej strony, przyjeżdżając do mety przed Lindgrenem. Trzy punkty wywalczył jednak Przedpełski.

Wyścigi numer dziewięć i dziesięć zakończyły się remisowo, choć w obu przypadkach na pierwszych miejscach do mety dojeżdżali goście. Najpierw był to Doyle, a potem Madsen. Po dziesięciu startach częstochowianie byli o krok od wyjazdowej wygranej (21:39).

REKLAMA

Bieg jedenasty był kolejnym, który zakończył się wygraną Doyle’a. Australijski były mistrz świata szybko uciekł pozostałym żużlowcom, którym pozostała tylko walka o drugie miejsce. Kolejny wyścig trzeba było natomiast powtarzać ze względu na awarię maszyny startowej.

W powtórce najszybszy okazał się jadący jako rezerwa taktyczna Protasiewicz, ale drugie miejsce Holty i trzecie Świdnickiego oznaczało, że goście zapewnili sobie wygraną. Ich dominację potwierdził trzynasty bieg. Madsen i Lindgren popisowo wyszli spod taśmy i pewnie wygrali podwójnie. Przed biegami nominowanymi częstochowianie mieli niemal dwa razy więcej punktów od podopiecznych Piotra Żyty (27:51).

Przypieczętowali triumf

Gospodarze chcieli nieco poprawić swoje humory w biegach nominowanych. W czternastym wyścigu najlepszy okazał się Protasiewicz, który po nienajlepszym starcie, wyprzedził na trasie Przedpełskiego. Wobec trzeciej pozycji Lindgrena bieg zakończył się jednak remisem.

REKLAMA

Ostatni wyścig dnia był natomiast popisem częstochowian. Doyle od początku był poza zasięgiem rywali, ale Madsen zaczął kiepsko. Duńczyk jechał ostatni, ale na drugim okrążeniu poradził sobie z Vaculikiem i Dudkiem, pieczętując wygraną Eltrox Włókniarza (31:59)!

Zaległy mecz drugiej kolejki: RM Solar Falubaz Zielona Góra – Eltrox Włókniarz Częstochowa 31:59.

Punkty:

RM Solar Falubaz Zielona Góra: Martin Vaculik 11 (1,3,2,2,2,1), Piotr Protasiewicz 9 (2,1,w,3,0,3), Patryk Dudek 6 (2,1,1,1,1,0), Mateusz Tonder 4 (1,1,2,0,0), Antonio Lindbaeck 1 (0,-,1,0,-), Michael Jepsen Jensen 0 (0,0,-,-,-), Norbert Krakowiak 0 (0,d,-).

Eltrox Włókniarz Częstochowa: Jason Doyle 14 (2,3,3,3,3), Leon Madsen 13 (3,2,3,3,2), Fredrik Lindgren 10 (3,3,1,2,1), Paweł Przedpełski 8 (0,2,3,1,2), Jakub Miśkowiak 5 (2,3,0), Rune Holta 5 (1,2,0,2), Mateusz Świdnicki 4 (3,0,1).

Najlepszy czas – 60,71 s – uzyskał Leon Madsen w 3. biegu. Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno). Widzów: ok. 3,7 tys.

REKLAMA

pm 


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej