"Ludzie coraz mniej bali się władzy". Ekspert o Poznańskim Czerwcu 1956 roku

- Mieliśmy do czynienia z dość klasyczną sytuacją rewolucyjną. Z jednej strony społeczeństwo coraz wyraźniej dostrzegało, że system jest coraz słabszy i ludzie coraz mniej bali się władzy. Na to nałożył się drugi element - kryzys gospodarczy - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Paweł Stachowiak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 

2020-06-28, 10:48

"Ludzie coraz mniej bali się władzy". Ekspert o Poznańskim Czerwcu 1956 roku
Poznań'56. Tłum demonstrantów na czołgu wysłanym w celu uspokojenia sytuacji. Foto: Instytut Pamięci Narodowej

21 czerwca 2006 r. Sejm ustanowił 28 czerwca Dniem Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 r. - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej pragnie oddać hołd bohaterom, których odwaga i patriotyzm stały się kamieniem węgielnym późniejszych antykomunistycznych zrywów w Polsce – czytamy w przyjętej uchwale.

Czytaj także: 

Sejm uczcił pamięć ofiar w pięćdziesiątą rocznicę obchodów wydarzeń czerwcowych. Jak podkreślono w uchwale protesty i strajki robotników w czerwcu 1956 r. w Poznaniu wybuchły w imię walki o wolność, chleb i sprawiedliwość. Przerodziły się one w zbrojne wystąpienie przeciwko ówczesnej władzy.

Powiązany Artykuł

poznań czerwiec 56 663.jpg
Poznański Czerwiec - największa masakra w historii PRL

- Rok 1956 od samego początku był dość szczególny. Najpierw, w styczniu był 20. zjazd Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego, na którym Nikita Chruszczow potępił Stalina, swojego poprzednika. To spowodowało we wszystkich krajach bloku sowieckiego uruchomienie mechanizmu dyskusji, debaty - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Paweł Stachowiak. 

Jak podkreślił, drugą istotną rzeczą była pogarszająca się sytuacja gospodarcza w Polsce. - Były to konsekwencje tak zwanego planu sześcioletniego, który został wprowadzony w 1950 roku. Skierował on gospodarkę Polski na drogę ciężkiego przemysłu, szczególnie zbrojeniowego. Wiązało się to z zaniedbaniem rolnictwa, które było kolektywizowane, a także przemysłu lekkiego. To wszystko spowodowało, że na początku 1956 roku sytuacja gospodarcza w Polsce się załamała - podkreślił historyk. 

REKLAMA

- Mieliśmy do czynienia z dość klasyczną sytuacją rewolucyjną. Z jednej strony społeczeństwo coraz wyraźniej dostrzegało, że ten system jest coraz słabszy, że nie jest to monolit, który był gdzieś na początku lat 50., ale że jest to system, który traci "zęby", swój represyjny charakter. Ludzie coraz mniej bali się władzy, a na to nałożył się kryzys gospodarczy - dodał profesor. 

Więcej w nagraniu. 


Posłuchaj

prof. Paweł Stachowiak o Poznańskim Czerwcu 1956 roku (Temat dnia) 24:49
+
Dodaj do playlisty

  

***

AudycjaTemat dnia

REKLAMA

Prowadzący: Krzysztof Grzybowski

Gość: prof. Paweł Stachowiak (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu)

Data emisji: 28.06.2020

Godzina emisji: 9.35

REKLAMA

PR24/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej