"Wykazali złą postawę ws. Hongkongu". Chiny wprowadzają restrykcje wizowe dla Amerykanów
- Chiny nałożą restrykcje wizowe na Amerykanów, którzy "wykazali złą postawę" w sprawie Hongkongu - podało w poniedziałek chińskie MSZ. To odwet za ogłoszone przez USA restrykcje wizowe wobec chińskich urzędników uwikłanych w ograniczanie autonomii Hongkongu.
2020-06-29, 11:26
- Podejmowane przez USA próby powstrzymania Chin przed wprowadzeniem prawa o bezpieczeństwie państwowym w Hongkongu przy pomocy tak zwanych sankcji nigdy nie odniosą skutku - oświadczył rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian na rutynowym briefingu w Pekinie.
Reakcja na ruch USA
Powiązany Artykuł
"Wchodzą w fazę konfliktu z krajami anglosaskimi". Ekspert o Chinach
- Chiny zdecydowały się wprowadzić restrykcje wizowe wobec Amerykanów, którzy "wykazali złą postawę" w sprawach związanych z Hongkongiem - dodał Zhao.
Była to reakcja na ogłoszone w piątek przez sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo restrykcje wizowe wobec chińskich urzędników odpowiedzialnych za ograniczanie swobód obywatelskich w Hongkongu.
Pompeo oświadczył, że restrykcje obejmą "obecnych i byłych" urzędników Komunistycznej Partii Chin (KPCh) uznanych za "odpowiedzialnych lub współodpowiedzialnych za podważanie wysokiego stopnia autonomii Hongkongu". Nie wymienił nazwisk tych urzędników.
W maju administracja prezydenta USA Donalda Trumpa przestała uznawać Hongkong za terytorium autonomiczne wobec Chin i uruchomiła proces odbierania mu specjalnych przywilejów handlowych w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.
REKLAMA
"Zwalczanie działalności wywrotowej"
Powiązany Artykuł
Chińska armia rośnie w siłę. Czy zagrożą militarnej hegemonii Stanów Zjednoczonych?
Rząd centralny ChRL planuje narzucenie Hongkongowi prawa o bezpieczeństwie państwowym, które według komentatorów spowoduje najgłębszą zmianę w życiu społeczeństwa byłej brytyjskiej kolonii od czasu jej przekazania komunistycznym Chinom w 1997 roku.
Władze Chin i lojalna wobec nich administracja Hongkongu twierdzą, że planowane przepisy służą zwalczaniu działalności wywrotowej, separatystycznej i terrorystycznej oraz zmów z zagranicznymi siłami. Utrzymują, że dotyczyć będą one tylko wąskiej grupy osób zagrażających bezpieczeństwu państwowemu.
Wielu Hongkończyków obawia się jednak, że nowe prawo położy kres wolności i swobodom obywatelskim, które odróżniają Hongkong od Chin kontynentalnych i uznawane są za kluczowe dla jego pozycji jako międzynarodowego centrum finansowego. Komentatorzy oceniają również, że narzucenie tych przepisów Hongkongowi z pominięciem jego lokalnej legislatywy podważa autonomię, wynikającą z zasady "jednego kraju, dwóch systemów".
Według państwowych chińskich mediów nad projektem przepisów obraduje obecnie w Pekinie organ kierowniczy chińskiego parlamentu. Treść projektu nie została podana do wiadomości publicznej. Nie jest również jasne, kiedy przepisy mogą zostać wprowadzone, ale według obserwatorów do ich zatwierdzenia może dojść w Pekinie we wtorek, na zakończenie posiedzenia Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych.
REKLAMA
pkr
REKLAMA