Uciekli do Polski, żeby być razem. Holandia ściga rodziców, którym chce odebrać autystyczne dziecko

- Za rodzicami chorego na autyzm 7-letniego Martina, którego rodzice uciekli do Polski, Holandia wystawiła europejski nakaz aresztowania (ENA) - poinformował jeden z pełnomocników rodziny adw. Bartosz Lewandowski. Przekazał też, że został już złożony wniosek o azyl w Polsce.

2020-07-21, 09:42

Uciekli do Polski, żeby być razem. Holandia ściga rodziców, którym chce odebrać autystyczne dziecko
Rodzina chorego na autyzm chłopca ubiega sie o azyl, ze wzgledu na konflikt z holenderską opieką społeczną. W Holandii Martin jest poszukiwany. Na zdj.: rodzina den Hertog i adwokaci Babken Khanzadyan i Bartosz Lewandowski.Foto: Jakub Kaminski/East News

Adwokat Bartosz Lewandowski powiedział, że obecnie polska policja aktywnie poszukuje rodziców i domaga się od pełnomocników informacji o miejscu ich pobytu.

Powiązany Artykuł

smutek depresja 1200.jpg
"Syn bardzo źle zniósł tę upokarzającą sytuację". Autystyczny chłopiec wyrzucony ze stołecznego "Lata w mieście"

- Za rodzicami chorego na autyzm 7-letniego Martina Holandia wystawiła już europejski nakaz aresztowania. Rodzice deklarują, że dobrowolnie stawią się w prokuraturze - poinformował Lewandowski.

Odebrany rodzicom w środku nocy

O sprawie 7-letniego cierpiącego na autyzm Martina świat usłyszał w lutym 2018 r., kiedy w środku nocy chłopiec został odebrany rodzicom przez holenderską opiekę społeczną.

- Powodem były formułowane przez sąsiadów zarzuty rzekomych zaniedbań ze strony rodziców - przekazywał wcześniej mec. Bartosz Lewandowski, jeden z pełnomocników rodziny.

REKLAMA

Czytaj także:

Chłopiec przyszedł na świat w australijsko-rosyjskiej rodzinie, która od kilkunastu lat mieszkała w Holandii. Ojciec Martina - Conrad jest informatykiem, a mama chłopca - Katya z wykształcenia prawnikiem.

Martin dorastał w Holandii, gdzie wskutek starań rodziców zdiagnozowano u niego ciężką postać autyzmu.

Powiązany Artykuł

EN_01437298_00031200.jpg
Rodzina uciekła z Holandii z autystycznym synem. Proszą Polskę o azyl

Władze zlekceważyły chorobę

- Władze holenderskie, które zainteresowały się rodziną z uwagi na sygnały od sąsiadów, zlekceważyły rozpoznane u Martina zaburzenie rozwojowe polegające m.in. na braku adekwatnej do wieku komunikacji z rówieśnikami czy niekontrolowane wybuchy złości, przypisując ich przyczynę zaniedbaniom rodzicielskim i rzekomej przemocy ze strony rodziców - wyjaśniał mec. Bartosz Lewandowski.

REKLAMA

Przez pierwsze 13 miesięcy po odebraniu chłopca rodzicom Conrad i Katya mieli ograniczone możliwości widzeń z synkiem.

- Wskutek walki o dziecko umożliwiono rodzicom widzenia z Martinem kilka godzin w tygodniu. Podczas spotkań z mamą i tatą chłopiec wykazywał ogromną radość oraz nawiązywał z nimi kontakt, co nie miało miejsca w odniesieniu do innych osób. U Martina z uwagi na rozłąkę nastąpił znaczny regres rozwojowy. Chłopiec w trakcie spotkań zakomunikował rodzicom chęć ucieczki - powiedział mec. Lewandowski.

Wniosek o azyl

Wówczas Conrad i Katya podjęli decyzję o zostawieniu całego majątku w Holandii, zabraniu synka bez powiadamiania władz i ucieczce do Polski w celu zapewnienia mu rehabilitacji i terapii, która nie była zapewniana ze strony holenderskich organów.

- Jest to kolejna sprawa, w której polskie organy są proszone o udzielenie ochrony niesłusznie i bezprawnie rozbitym rodzinom pochodzącym z wysoko rozwiniętych krajów - powiedział mec. Lewandowski.

REKLAMA

W zeszły czwartek mec. Lewandowski poinformował też, że został złożony formalny wniosek o azyl dla rodziny den Hertog na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Dodał, że liczy na wsparcie Ministerstwa Sprawiedliwości, ponieważ ta sprawa "powinna być bezwzględnie rozstrzygnięta na korzyść rodziców".

***

Zobacz także:

Źródło: TVP Info

REKLAMA

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej