W USA ponad 1000 ofiar śmiertelnych COVID-19 w ciągu doby
Po raz pierwszy od końca maja w Stanach Zjednoczonych zanotowano ponad tysiąc ofiar śmiertelnych w ciągu doby. Prezydent Donald Trump przyznał publicznie, że sytuacja z koronawirusem w USA może się jeszcze pogorszyć.
2020-07-22, 05:31
W szczycie epidemii koronawirusa, czyli w kwietniu, w USA umierało ponad 2500 osób dziennie. W czerwcu liczba zgonów spadła do kilkuset i do niedawna utrzymywała się na tym poziomie.
Posłuchaj
Fala nowych infekcji na Florydzie, w Teksasie i innych południowych stanach spowodowała ponowny wzrost liczby hospitalizacji i ofiar śmiertelnych. We wtorek z powodu COVID-19 zmarło 1029 osób - najwięcej od końca maja.
Powiązany Artykuł
Niespodziewany skutek pandemii. W USA brakuje monet
- Stany Zjednoczone: prezydent Donald Trump zachęca do noszenia maseczek
- Kilkaset tysięcy ofiar śmiertelnych koronawirusa na świecie. WHO podała dane
REKLAMA
Johns Hopkins University
"Sytuacja się pogorszy, zanim zacznie się poprawiać"
Donald Trump, który przekonywał wcześniej, że jego rząd odnosi sukcesy w walce z koronawirusem, przyznał wczoraj, że sytuacja się pogarsza. - Niektóre rejony naszego kraju radzą sobie lepiej, inne gorzej. Prawdopodobnie, niestety sytuacja się pogorszy, zanim zacznie się poprawiać - mówił amerykański prezydent.
Zapowiedział częstsze briefingi na temat koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. Mają one pokazać, że poważnie podchodzi do pandemii i nie bagatelizuje zagrożenia. Sondaże pokazują bowiem, że zdecydowana większość Amerykanie źle ocenia sposób, w jaki zarządza kryzysem, co przełożyło się na wyraźny spadek notowań prezydenta USA w sondażach.
ms
REKLAMA
REKLAMA