Pościg i strzelanina na warszawskiej Pradze. Mężczyzna w rękach policji
Doszło do pościgu za kierowcą, który zaczął uciekać w czasie kontroli drogowej - poinformował rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak, pytany o akcję policji na Pradze-Północ. Potwierdził, że policjanci oddali "co najmniej kilkanaście strzałów". Mężczyzna został zatrzymany.
2020-07-22, 20:30
Sylwester Marczak poinformował, że doszło do pościgu za kierowcą zatrzymanym do kontroli drogowej na ul. Ząbkowskiej.
- W momencie, gdy policjanci prowadzą kontrolę, auto zaczyna uciekać i rozpoczyna się pościg, w którym udział bierze kilka radiowozów - powiedział. Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć PAP, doszło m.in. do kolizji jednego z nich.
- Potwierdzam, że policjanci użyli broni. Policjanci byli zdecydowani, oddano co najmniej kilkanaście strzałów - powiedział nadkom. Marczak.
Jak dodał, pościg zakończył się na ul. Namysłowskiej i nikt nie doznał obrażeń w wyniku użycia broni palnej.
- Potwierdzam, że w pojeździe znaleziono przestrzeliny - powiedział rzecznik KSP.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Warszawa: nocny pożar karetek na Mokotowie. Sprawę bada policja
Zatrzymany to mężczyzna w wieku 40 lat poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności wynoszącej 4,5 roku.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, na miejsce wezwano karetkę do udzielenia pomocy jednemu z policjantów i zatrzymanemu. Jak zaznaczył rzecznik KSP, ich obrażenia nie powstały w wyniku użycia broni palnej.
fc
REKLAMA