Liberadzki o projekcie budżetu UE: rezolucja PE nie ma mocy obowiązującego aktu prawnego
- Rezolucja Parlamentu Europejskiego nie ma mocy obowiązującego aktu prawnego. Jak się nie uda uzyskać tego, co Parlament zamierza (sądzę jednak, że jakiś postęp będzie), koniec końców prawdopodobnie projekt budżetu będzie pewnie jakoś zmodyfikowany, z tym się trzeba liczyć - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Bogusław Liberadzki, europoseł Lewicy.
2020-07-24, 17:15
Parlament Europejski, w swojej rezolucji odrzucił projekt budżetu Unii Europejskiej wynegocjowany przez Radę Europejską. W Polskim Radiu 24 prof. Bogusław Liberadzki, europoseł Lewicy, wyjaśniał, co PE chciał osiągnąć swoimi działaniami.
"Tego chcą ludzie"
Powiązany Artykuł
Żurawski vel Grajewski: wątpię, żeby europarlament mógł zmienić decyzję przywódców UE
Prof. Bogusław Liberadzki wyjaśnił, że Parlament Europejski w pierwszych słowach rezolucji wyraził satysfakcję z powodu osiągnięcia porozumienia, ale równocześnie zwrócił uwagę na potrzebę pewnych zmian.
- Chciałby Parlament Europejski wrócić do kwoty 500 mld euro jako granty, a nie 390, ponieważ Rada obcięła tę propozycję Komisji z 500 do 390. (...) Druga rzecz, którą Parlament akcentuje bardzo mocno, to jest fundusz sprawiedliwej transformacji. Było przewidziane 30 mld euro, a ostało się na razie 10 mld. (...) Parlament Europejski chciałby więcej środków także na takie cele, jak np. służba zdrowia europejska, europejski program raka i europejski program znalezienia lekarstwa na koronawirsa - wyjaśniał gość PR24.
- Moim zdaniem Parlament Europejski dobrze chce, bo tego chcą ludzie. Jak posłuchamy, ludzie chcą, żeby i Polska, i inne państwa, dostały większe wsparcie, którego nie trzeba zwracać, a można zainwestować - mówił prof. Liberadzki.
REKLAMA
- Prof. Karol Karski: między badaniem praworządności a budżetem UE stoi gruba stalowa ściana
- Publicysta: powrót do negocjacji ws. budżetu UE. Ale teraz to będą prace ekspertów
"Sukces UE i sukces Polski"
- To, że kwestionujemy niektóre pozycje, że chcielibyśmy pewnych przesunięć, jest w interesie mieszkańców UE - mówił gość PR24.
Prof. Liberadzki został także zapytany o to, co się stanie, jeśli propozycje Parlamentu Europejskiego nie zostaną zaakceptowane.
- Rezolucja Parlamentu Europejskiego nie ma mocy obowiązującego aktu prawnego. Jak się nie uda uzyskać tego, co Parlament zamierza (sądzę jednak, że jakiś postęp będzie), koniec końców prawdopodobnie projekt budżetu będzie pewnie jakoś zmodyfikowany, z tym się trzeba liczyć. Jednocześnie będzie osiągnięciem - co bardzo wyraźnie chcę powiedzieć - Unii Europejskiej jako całości. A jak jest sukces Unii, to jest sukces Polski - wyjaśnił.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: prof. Bogusław Liberadzki (Lewica)
Data emisji: 24.07.2020
Godzina emisji: 16.35
PR24/jmo
REKLAMA