Prezes Bayernu stanął za Lewandowskim. Ze Złotą Piłką nie wszystko stracone?
Włodarze Bayernu Monachium nie chcą pogodzić się z odwołaniem plebiscytu Złotej Piłki. Decyzję skrytykował prezes Karl-Heinz Rummenigge, który rozmawiał na ten temat z szefem FIFA Giannim Infantino.
2020-07-31, 13:59
Odwołanie plebiscytu Złotej Piłki dla najlepszego piłkarza 2020 roku wzbudziło duże kontrowersje. Polak był w wąskim gronie faworytów do tego, by sięgnąć po najbardziej prestiżowe wyróżnienia indywidualne w futbolu.
Światowe media przyznawał, że napastnik może czuć się pokrzywdzony decyzją "France Football". Organizatorzy konkursu argumentowali swoją decyzję tym, że nie było wystarczających i uczciwych warunków do tego, by przeprowadzić plebiscyt.
"Miał realną szansę na to, by wreszcie unieść w górę to prestiżowe trofeum" - to zdanie "Sportbible", gdzie w tytule artykułu pojawia się stwierdzenie, że Polak został "okradziony ze Złotej Piłki". "AS English" widział w nim "głównego kandydata" do zwycięstwa. Dziennikarze "Goal.com" są zdania, że "żaden piłkarz nie może czuć się bardziej przybity niż Lewandowski".
REKLAMA
- Maciej Rybus zostaje w stolicy Rosji. Polak z nowym kontraktem w Lokomotiwie
- Liga Europy: koronawirus w Sevilli na tydzień przed meczem z AS Romą
- Bez spadków w lidze tureckiej. Drużyna Polaków zostaje w elicie
Karl-Heinz Rummenigge w rozmowie z "Bildem" jasno przyznał, że Robert Lewandowski zasłużył na wyróżnienie. Rozmawiał o całej sytuacji z Giannim Infantino, szefem FIFA.
- Powiedziałem o swoim zaskoczeniu, że odwołano galę i o tym, że FIFA powinna się zastanowić, czy należy na to pozwolić. W piłkę grało się normalnie. Oczywiście to nietypowe czasy, wszystko odbywa się bez kibiców, ale każda liga, poza francuską, dokończyła sezon. Nie było powodu, dla którego odwołano przyznanie Złotej Piłki - powiedział.
Czy FIFA zamierza interweniować w tej sprawie? Rummenigge przyznał, że szef organizacji podziela jego zdanie odnośnie decyzji podjętej przez organizatorów.
REKLAMA
Od 2008 roku Złotą Piłkę dzielą między sobą Portugalczyk Cristiano Ronaldo i Argentyńczyk Lionel Messi. Wyjątkiem był rok 2018, kiedy za najlepszego uznano Chorwata Lukę Modricia.
REKLAMA