Rocznica rzezi Woli. Premier: potworne ludobójstwo musi być upamiętniane i dokumentowane
Rzeź Woli była największą jednorazową masakrą ludności cywilnej w Europie podczas II wojny światowej. Był to wyrok na Polaków, odwet za wybuch Powstania. Potworne ludobójstwo musi być upamiętniane i dokumentowane - napisał w środę premier Mateusz Morawiecki.
2020-08-05, 14:39
- Premier Mateusz Morawiecki upamiętnił rocznicę rzezi Woli
- Szef rządu przypomniał, że to największa jednorazowa masakra ludności cywilnej w Europie w czasie całej II wojny światowej
- Mateusz Morawiecki podkreślił, że zbrodnia była odwetem za Powstanie Warszawskie
- Potworne ludobójstwo musi być upamiętnione i dokumentowane - zaznaczył premier
Mateusz Morawiecki przypominając o przypadającej na środę 76. rocznicy rzezi na Woli przypomniał słowa Botwela do Marii Stuart z dramatu Juliusza Słowackiego "Maria Stuart": "Serca zbrodnią skalane, zbrodni się nie boją", które jego zdaniem stanowią "odzwierciedlenie niemieckiej polityki wobec Narodu Polskiego podczas II wojny światowej".
Powiązany Artykuł

Prezydent o rzezi Woli: wielkie świadectwo cierpienia mieszkańców
"Ludobójstwo w odwecie za Powstanie Warszawskie"
"Auschwitz, Majdanek, Treblinka, Sztutowo - te nazwy znane są na całym świecie. Są symbolami ludobójstwa dokonanego w imię totalitarnej ideologii, zbrodniczego systemu niemieckiego nazizmu. Do tych potworności, jakie były dokonane przez niemieckich zbrodniarzy, należy rzeź Woli, kiedy w ciągu 10 dni (2-12 sierpnia) Niemcy wymordowali ok. 65 tysięcy mieszkańców Warszawy podczas Powstania Warszawskiego" - czytamy we wpisie szefa rządu na Facebooku.
Premier przypomniał, że 5 sierpnia 1944 r. zginęło ok. 30 tysięcy Polaków. "Potworne ludobójstwo, dokonane na mieszkańcach Warszawy, musi być upamiętniane i dokumentowane. Część spalono żywcem, tysiącom przed rozstrzelaniem kazano trzymać w rękach drewniane deski, by stosy masowo mordowanych prędzej ulegały spopieleniu na podwórkach i skwerach, służących oprawcom za monstrualne krematoria" - napisał Mateusz Morawiecki.
- "Spełniło się moje wielkie marzenie". Przy Cmentarzu Powstańców powstanie Izba Pamięci
- Adam Woronowicz: nic tak nie oddaje prawdy o Powstaniu Warszawskim, jak pamiętniki
"Rzeź Woli była największą jednorazową masakrą ludności cywilnej w Europie podczas II wojny światowej. Był to wyrok na Polaków, odwet za wybuch Powstania. Stanowił część niemieckiego planu likwidacji Narodu Polskiego. Tego narodu, który »od 700 lat blokuje nam Wschód i od czasu pierwszej bitwy pod Tannenbergiem leży nam w drodze«, jak uzasadniał zbrodnie Himmler. A po zniszczeniu Narodu Polskiego »historycznie polski problem nie będzie problemem dla naszych dzieci i dla wszystkich, którzy po nas przyjdą, ba, nawet już dla nas«" - dodał.
"Musi być upamiętnione"
Premier stwierdził, że "żaden z niemieckich zbrodniarzy, którzy byli odpowiedzialni za rzeź Woli, nie poniósł kary".
Powiązany Artykuł

"Dowód męstwa i gotowości poniesienia ofiar w obronie ojczyzny". Premier o Powstaniu Warszawskim
"Potworne ludobójstwo, dokonane na mieszkańcach Warszawy, musi być upamiętniane i dokumentowane. Nigdy nie wolno zapomnieć o jakże licznych bezbronnych dzieciach i ich rodzicach, masowo i bezlitośnie zabijanych za ich pragnienie wolności i za przynależność do polskiego narodu. Cześć Ich Pamięci!" - napisał szef rządu.
REKLAMA
Rzeź mieszkańców stołecznej Woli trwała od 5 do 7 sierpnia 1944 r. W masowych egzekucjach zamordowano - według różnych szacunków - od 40 do 60 tys. mieszkańców dzielnicy. Ludzie byli rozstrzeliwani, a ciała zabitych palono. Eksterminacja na dużą skalę zakończyła się 7 sierpnia, jednak w mniejszym stopniu trwała aż do 12 sierpnia, kiedy gen. Erich von dem Bach-Zelewski wydał zakaz mordowania ludności cywilnej.
jmo
REKLAMA