"Straty idą w miliardy dolarów, gospodarka jeszcze bardziej się pogrąży". Dramatyczna sytuacja w Libanie
Co najmniej 100 osób zabitych, 4 tysiące rannych, setki zaginionych i straty sięgające miliardów dolarów - to bilans potężnej eksplozji w stolicy Libanu. W porcie w Bejrucie doszło do wybuchu niemal trzech tysięcy ton składowanych tam azotanów.
2020-08-05, 15:50
Powiązany Artykuł
Na miejscu tragedii ratownicy przeszukują gruzowisko, żeby znaleźć osoby, które przeżyły eksplozję. Wybuch był tak potężny, że całkowicie zniszczył ogromny port i uszkodził połowę budynków w Bejrucie. - Przeżyłem wojnę, ale czegoś takiego nigdy nie widziałem. Bogu dzięki, że żyję, a moje straty są jedynie materialne - mówi Hekmat, właściciel jednej z piekarni.
Posłuchaj
W 3-milionowym mieście niemal 300 tysięcy osób straciło dach nad głową. - To jakby trzęsienie ziemi nawiedziło Bejrut. Straty idą w miliardy dolarów, a nasza gospodarka jeszcze bardziej się pogrąży. Potrzeba będzie nowych inwestycji, ale my się nie poddamy - mówi burmistrz Bejrutu Dżamal Itani.
Zniszczony silos
Wybuch zniszczył także główny silos w którym przechowywano zboże. Libański minister gospodarki twierdzi, że kraj ma teraz zapasy zboża jedynie na miesiąc, ale ma też wystarczająco duże zapasy mąki, aby uniknąć katastrofy żywnościowej. Zniszczony port oznacza jednak, że Liban stracił właśnie główny kanał transportu towarów.
REKLAMA
Z całego świata do Libanu napływają propozycje pomocy. Złożyły je, między innymi Francja, Wielka Brytania, Iran i Polska. Jutro na miejsce ma przylecieć francuski prezydent Emmanuel Macron.
pkur
REKLAMA