Polskie amazonki, czyli kobiety na wojnie polsko-bolszewickiej
- Rozkaz naczelnego dowództwa nr 80 powołał do życia Wydział Instruktorek Oświatowych w Sekcji Propagandy i Opieki, tak zwane SPiO - wspominała Wanda Pełczyńska, instruktorka harcerska, kierowniczka Wydziału Instruktorek Oświatowych przy Naczelnym Dowództwie Armii.
2024-08-14, 05:55
- Instruktorki oświatowe nie opuszczały swoich do końca wojny, a po zawieszeniu działań bojowych nasze gospody stały się miejscem systematycznego nauczania żołnierzy analfabetów i w ogóle pracy oświatowej. Wydział Instruktorek Oświatowych pracował aż do jesieni 1921 roku - mówiła Pełczyńska we wspomnieniach zachowanych w radiowym archiwum.
Sto lat temu na front ruszyły także kobiety. Dowiesz się tego z serwisu www.bitwa1920.gov.pl [Kliknij obrazek poniżej]
Podczas obrony Lwowa w 1918 roku jego mieszkanki z własnej inicjatywy utworzyły Ochotniczą Legię Kobiet. W jej szeregach walczyły z bronią w ręku, pełniły służbę jako kurierki i sanitariuszki. Członkinie Legii służyły podczas całej wojny polsko-bolszewickiej. Kobiety prowadziły szwalnie i jadłodajnie na potrzeby frontu.
Dla niepiśmiennych żołnierzy ważna była praca instruktorek oświatowych, które m.in. czytały im listy od rodzin i gazety oraz prowadziły nauczanie pisania i czytania. W czasie Bitwy Warszawskiej obsadzały ostatnią linię obrony.
REKLAMA
Posłuchaj wspomnień jednej z nich, Wandy Pełczyńskiej:
REKLAMA