Białoruś: w Mińsku i innych miastach kraju "marsz po wolność"
Niedziela jest siódmym dniem powyborczych demonstracji na Białorusi. Tysiące ludzi ruszyły na zapowiedziany przez opozycję marsz po wolność. Dziesiątki tysięcy ludzi protestują w Mińsku, ale i innych miastach, Grodnie, Pińsku, Lidzie.
2020-08-16, 13:00
Powiązany Artykuł
Łukaszenka: ustaliliśmy z Putinem, że zostanie udzielona pomoc Białorusi, jeśli będzie potrzeba
Marsz po wolność w Mińsku odbywa się na głównych ulicach stolicy, w tym na Prospekcie Niepodległości.
W innych miastach także dziesiątki tysięcy, tysiące ludzi przyszły na miejsce protestu.
REKLAMA
Na Białorusi już od tygodnia odbywają się demonstracje osób, które nie pogodziły się z oficjalnymi wynikami wyborów prezydenckich sprzed tygodnia. Według oficjalnych wyników - wygrał je urzędujący prezydent Aleksander Łukaszenka zdobywając ponad 80 procent głosów. Białorusini jednak nie wierzą w jego zwycięstwo.
Każdego dnia w największych miastach kraju odbywają się demonstracje W ostatnich dniach rozpoczęły sie również akcje strajkowe w największych fabrykach kraju.
Posłuchaj
REKLAMA
Prezydent Aleksander Łukaszenka zapowiedział, że białoruscy wojskowi mają wystarczająco zasobów, by zapewnić bezpieczeństwo w państwie. Jednak oznaki niezadowolenia z sytuacji w kraju widać nawet wśród pracowników białoruskich rządowych mediów.
Wiec łukaszenkowski
Na niedzielę także władze zapowiedziały wiec poparcia dla Łukaszenki - w sieciach społecznościowych można zobaczyć wideo autobusów, które prawdopodobnie zwożą na wiec zwolenników Łukaszenki.
Portal internetowy "TUT.by" pisze, że jedni jechali dobrowolnie, innym obiecano premie, a jeszcze inni obawiali się zwolnienia z pracy. Portal gazety "Nasza Niwa" pisze, że otrzymuje informacje od czytelników, iż dyrektorzy szkół dzwonili do nauczycieli i wydawali polecenia udziału w wiecu poparcia dla prezydenta.
REKLAMA
Ostatecznie frekwencja na wiecu prołukaszenkowskim była nieduża w porównaniu z tłumami, które biorą udział w opozycyjnej demonstracji.
IAR/in./agkm
REKLAMA