Białoruś: trzecia ofiara powyborczych protestów. Postrzelony mężczyzna zmarł w szpitalu
W szpitalu w Mińsku zmarł w środę 43-letni Hienadź Szutau z Brześcia, który 11 sierpnia został postrzelony podczas protestów w tym mieście - podał portal TUT.by. Krewni dopiero po dwóch dniach odnaleźli go w mińskim szpitalu wojskowym. Miał ranę postrzałową głowy.
2020-08-19, 11:47
Krewni mężczyźni powiedzieli TUT.by, że według świadków nie uczestniczył on w żadnych bójkach, a po prostu szedł ulicą. Według przytoczonych relacji strzał został oddany z dachu budynku.
Mężczyzna trafił najpierw do szpitala w Brześciu, a następnie śmigłowcem został przetransportowany do szpitala wojskowego w Mińsku. Według córki miał ranę postrzałową głowy i poważne uszkodzenie mózgu.
Powiązany Artykuł
Sytuacja na Białorusi tematem nadzwyczajnych rozmów przywódców UE. Dziś wideokonferencja
Wcześniej MSW potwierdziła, że w Brześciu milicja używała ostrej broni. Podano wówczas, że raniono jedną osobę w obronie koniecznej przed napaścią "agresywnej grupy ludzi, uzbrojonych w metalowe pręty".
Czytaj także:
- Łukaszenka: nigdy nie zrobię czegoś pod presją, nie będzie nowych wyborów na Białorusi
- Łukaszenka wygwizdany na wiecu. "Możecie krzyczeć, ile chcecie"
Szutau jest trzecią ofiarą śmiertelną podczas brutalnie stłumionych przez milicję i wojska MSW protestów powyborczych na Białorusi.
REKLAMA
W trakcie akcji struktur siłowych zatrzymano blisko 7000 osób.
pg
REKLAMA