Białoruś: odnaleziono ciało mężczyzny poszukiwanego od ponad tygodnia
W lesie pod Mińskiem na Białorusi znaleziono w sobotę ciało 28-letniego Mikity Kryucoua z Żodzino, który zaginął w nocy z 11 na 12 sierpnia - pisze niezależna "Nasza Niwa". Nie wiadomo, czy mężczyzna uczestniczył w protestach i w jakich okolicznościach zginął.
2020-08-23, 02:40
Rodzina szukała mężczyzny w aresztach w Mińsku i w Żodzino, jednak go tam nie znalazła. Nie wiadomo, czy Kryucou był uczestnikiem protestów. Milicja miała powiadomić rodzinę, że na jego ciele nie ma poważnych obrażeń. Żona mężczyzny dopiero dziś będzie mogła zobaczyć jego ciało.
Powiązany Artykuł

Polskie Radio - Serwisy specjalne dla Białorusi
W dniach od 9 do 12 sierpnia zatrzymano na Białorusi blisko 7 tys. osób. O wielu z nich przez długi czas nie udawało się uzyskać żadnej informacji.
Czytaj także:
- Wiec w centrum Mińska. Historyczne flagi Białorusi, odśpiewanie "Murów"
- Mińsk: łańcuch solidarności kobiet, ubranych na biało. "Chcemy poprzeć przemiany"
Trzy przypadki śmierci manifestantów
Jak dotąd oficjalnie potwierdzono trzy przypadki śmierci w czasie protestów na Białorusi. Jeden mężczyzna zginął w Mińsku przy metrze Puszkińska - według oficjalnych danych miał wybuchnąć mu w rękach nieustalony ładunek wybuchowy. Z relacji świadków i nagrań wideo wynika, że mógł zostać zastrzelony. Drugi mężczyzna został postrzelony ostrą amunicją w Brześciu i zmarł w szpitalu. Trzeci to zatrzymany, który zmarł w areszcie w Homlu.
mbl
REKLAMA
REKLAMA