Kolejny dzień protestów w Mińsku. Ponad 100 tys. ludzi szło w Wielkim Marszu Białorusi
Ponad 100 tysięcy mieszkańców Mińska uczestniczyło w Wielkim Marszu Białorusi. Na Placu Niepodległości w centrum białoruskiej stolicy zebrani minutą ciszy uczcili pamięć demonstrantów, którzy zginęli w trakcie niedawnych starć z milicyjnym OMON-em. Potem maszerowali centralnymi ulicami stolicy.
2020-08-23, 18:30
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Były przywódca Białorusi: władza Łukaszenki jest nielegalna, ale on nie pójdzie na ustępstwa
Na Prospekcie Zwycięzców odbył się niewielki wiec, gdzie występowali przedstawiciele opozycyjnej Rady Koordynacyjnej. Domagali się oni dymisji ministra spraw wewnętrznych i przeprowadzenia nowych wyborów prezydenckich.
Demonstranci podeszli do Pałacu Niezależności, gdzie znajduje się nowa rezydencja prezydenta Białorusi. Tam drogę im zagrodził milicyjny OMON i samochody z armatkami wodnymi do rozganiania tłumów. W efekcie protestujący zawrócili i skierowali się w stronę centrum miasta.
Wielki marsz ulicami Mińska
Wcześniej protestujący przeszli ulicami stolicy w ramach Wielkiego Marszu Białorusi. Najpierw olbrzymia kolumna ludzi szła Prospektem Niepodległości. Gdy nadjechała karetka pogotowia, protestujący rozeszli się i zrobili dla niej korytarz życia. Potem demonstranci skręcili na Prospekt Zwycięzców.
Posłuchaj
Jedna z protestujących powiedziała, że ludzie chcą przede wszystkim wolności i szacunku. - Teraz wszyscy chcą mieć świeże powietrze i wolność. My nie chcemy mieć płac europejskich. Tu nie chodzi o pieniądze. My po prostu chcemy szacunku i ludzkiego podejścia - powiedziała mieszkanka Mińska
REKLAMA
Następnie demonstranci doszli w okolice Obelisku Zwycięstwa w Drugiej Wojnie Światowej. To właśnie tam odbyła się w ubiegłą niedzielę jedna z największych demonstracji opozycji.
Powiązany Artykuł
Białoruski opozycjonista: społeczeństwo się nie uspokoi, dopóki Łukaszenka nie odejdzie
Milicja wzywała do rozejścia
Demonstracja rozpoczęła się we wczesnych godzinach popołudniowych, kiedy co najmniej 100 tysięcy ludzi zgromadziło się w centrum Mińska - na placu Niepodległości i przylegającym do niego Prospekcie Niepodległości. Demonstrantów domagających się przemian i odejścia od władzy prezydenta Alaksandra Łukaszenki nieustannie przybywało.
Posłuchaj
Na Prospekt Niepodległości przyniesiona została ogromna historyczna biało-czerwono biała flaga. Na demonstracji widać tysiące historycznych biało-czerwono-białych flag, które stały się symbolem protestów. Milicja przez megafony umieszczone na słupach wzywa ludzi do rozejścia się. W odpowiedzi tłum zaczął skandować "uchadi", czyli "odejdź" - to apel o odejście od władzy prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
- "Na miejscu Łukaszenki przeprowadziłbym nowe wybory". Zełenski o sytuacji na Białorusi
- "Walczy o wolność myślenia na Białorusi". Dyrektor CSW o Alesiu Puszkinie
Zebrani ludzie mówią, że chcą zmian na Białorusi i odejścia prezydenta Aleksandra Łukaszenki. - Jesteśmy już zmęczeni bezprawiem władz. Tym, że nas pozbawiają praw, okłamują, fałszują wybory, tak nie powinno być. Prezydent, który już poczuł smak rządzenia, próbuje za wszelką cenę utrzymać się u władzy. Jesteśmy przeciwko temu. Chcemy aby nasz kraj się rozwijał - powiedział Dźmitry, jeden z uczestników protestu.
Posłuchaj
Niezależne media informują o koncentracji wojsk wewnętrznych i milicyjnego OMON-u, między innymi w Parku Zwycięstwa. W okolicy Placu Zwycięstwa zauważono żołnierzy w kamizelkach kuloodpornych i uzbrojonych w automaty Kałasznikowa. Na razie akcja przebiega spokojnie.
Powiązany Artykuł
Swiatłana Cichanouska: jesteśmy gotowi do rozmów z rządem
Protestuje młodzież, robotnicy i kobiety
Do centrum miasta dotarły duże kolumny mieszkańców Mińska. W pobliżu Placu Niepodległości, gdzie rozpoczął się wiec, nie działały 3 stacje metra.
Posłuchaj
Na centralny Plac Niepodległości ludzie szli z parasolkami. Trzymają symbole protestu: biało-czerwono-białe flagi i białe wstążki. Niektórzy mają plakaty z żądaniami odejścia prezydenta Łukaszenki.
REKLAMA
Dużą kolumną od strony Placu Jakuba Kołasa przeszła młodzież. Robotnicy nadeszli ze strony dzielnicy przemysłowej, gdzie mieszczą się zakłady traktorowe i samochodowe. Duże kolumny podążają również z zachodnich dzielnic Mińska.
- Mińsk: łańcuch solidarności kobiet, ubranych na biało. "Chcemy poprzeć przemiany"
- Swiatłana Cichanouska: nie planuję startować w ponownych wyborach
Wśród uczestników wiecu jest tradycyjnie dużo kobiet i młodych dziewcząt. Niektóre dobrze mówią po polsku. Antonina twierdzi, że przyszła demonstrować, aby Białoruś była wolnym krajem. A Katiaryna w rozmowie z Polskim Radiem mówi, że chce w końcu zobaczyć na Białorusi innego prezydenta, niż Alaksandr Łukaszenka. Dzisiejsza akcja protestu nosi nazwę Wielki Marsz Nowej Białorusi.
Posłuchaj
Niezależne media informują, że milicja drogowa sprawdza samochody jadące do Mińska z podstołecznych miast. Funkcjonariusze pytają o cel podróży. Na jednej z ulic dziennikarze zauważyli kolumnę wojskowych ciężarówek.
REKLAMA
Protesty w innych miastach Białorusi
Powiązany Artykuł
Białoruś: strajkujący dziennikarze zakładają niezależną telewizję. Ma nadawać w internecie
Protest przeciwników prezydenta Alaksandra Łukaszenki rozpoczął się także w Grodnie. Kolumna kilkunastu tysięcy ludzi przechodzi przez centrum miasta. Według dziennikarzy, milicjanci wzywają przez megafony, aby demonstranci zaprzestali protestu. Tysiące demonstrantów zebrało się również w innych białoruskich miastach: Brześciu, Homlu, Bobrujsku, Mohylewie i Witebsku - wszystkich największych miastach kraju..
Wcześniej białoruskie ministerstwo obrony oświadczyło, że wojsko przejmie kontrolę nad narodowymi pomnikami, aby chronić je przed uczestnikami protestów.
Mieszkańcy kraju od dwóch tygodni protestują przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich. Wychodząc na ulice, żądają ustąpienia prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Pokojowe protesty tłumione są przez milicję i OMON, a służba bezpieczeństwa zatrzymuje liderów akcji protestacyjnych.
Białoruskie władze, chcąc odciąć Białorusinów od szybkiej i rzetelnej informacji, zablokowały kilkadziesiąt białoruskich portali informacyjnych oraz stron opozycyjnych polityków i organizacji. Wczoraj Polskie Radio uruchomiło na falach długich o częstotliwości 225 kHz nadawanie serwisów informacyjnych w języku białoruskim, które są emitowane codziennie o 6.30, po 12.00 i w magazynie Polska i Świat po godzinie 22.00.
REKLAMA
jmo
REKLAMA