Prezydent zwołał Radę Gabinetową. Tematem pandemia COVID-19
Prezydent Andrzej Duda zwołał na piątek na godz. 11 Radę Gabinetową w związku z pandemią COVID-19 - poinformowała na Twitterze Kancelaria Prezydenta.
2020-09-01, 16:05
Powiązany Artykuł
"Okazał się znacznie niższy, niż prognozował rynek". Minister rozwoju o spadku PKB
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział IAR, że Andrzej Duda chce wysłuchać informacji członków rządu o ich obecnych i planowanych na jesień działaniach związanych z walką z COVID-19.
Minister podkreślił, że do omówienia podczas posiedzenia Rady Ministrów pod przewodnictwem prezydenta jest kilka aktualnych tematów związanych z koronawirusem. - Mamy nowego Ministra Zdrowia, mamy też nowy rok szkolny, a jednocześnie nadchodzi w sezon jesienny, którego wszyscy się obawiają - połączenia sezonu grypowego z istniejącą pandemią COVID-u - doprecyzował Krzysztof Szczerski.
Posłuchaj
Poprzednio Rada Gabinetowa zwołana została w połowie marca również w kwestii pandemii. Prezydent i ministrowie omówili przygotowany wówczas przez rząd pakiet pomocowy dla przedsiębiorców i gospodarki w związku z negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa.
REKLAMA
Ponad 67 tys. zakażeń
Według najnowszych informacji z Ministerstwa Zdrowia, od początku epidemii COVID-19, zakażenie koronawirusem potwierdzono u 67 922 osób. Zmarło 2 058 z nich, zaś wyzdrowiało 47 030.
Posłuchaj
REKLAMA
- Ministerstwo Zdrowia: wyzdrowiało już ponad 47 tys. osób. Są kolejne przypadki zakażeń koronawirusem
- Nowe czerwone i żółte strefy zagrożenia. Zobacz, które powiaty mają inne zasady bezpieczeństwa
Rada Gabinetowa to Rada Ministrów obradująca pod przewodnictwem Prezydenta. Decyzję o zwołaniu Rady Gabinetowej podejmuje wyłącznie głowa państwa. Obrady Rady dotyczą wyłącznie spraw "szczególnej wagi", a przyjęte przez nią stanowiska nie są wiążące prawnie. Mają za to walor polityczny i informacyjny - prezydent może zaakcentować istotne problemy, a także domagać się informacji o działaniach rządu w przedmiocie obrad Rady Gabinetowej.
mbl
REKLAMA
REKLAMA