Coraz mniej czasu na porozumienie ws. brexitu. Główny unijny negocjator pesymistą
Główny negocjator unijny ds. brexitu Michel Barnier jest pesymistą w sprawie osiągnięcia porozumienia o przyszłych stosunkach między UE a Wielką Brytanią. Jak podkreślił, czasu jest mało, gdyż umowa powinna być zawarta przed końcem października.
2020-09-03, 09:38
W środę w Dublinie Barnier powiedział, że do najważniejszych punktów negocjacji brytyjski rząd wciąż nie jest nastawiony pozytywnie.
Powiązany Artykuł
Koniec swobodnego przepływu osób z UE. Brytyjska Izba Gmin za punktowym systemem imigracyjnym
Francuski miesięcznik "Capital" przypomina na swej stronie internetowej, że 31 sierpnia również francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian "w ostrych słowach" skrytykował "nieustępliwą i (...) nierealistyczną postawę Zjednoczonego Królestwa", co powoduje, że negocjacje nie posuwają się naprzód.
Londyn "nie zrobił ani kroku"
"Choć nic nie pozwala w to wierzyć, do porozumienia ma dojść przed końcem października" - zauważa dziennik ekonomiczny "Les Echos". Jego komentatorka Catherine Chatignoux wskazuje, że podczas gdy negocjator brytyjski David Frost mówi o "nowych propozycjach" w sprawie rybołówstwa (połowu przez rybaków z UE na wodach brytyjskich - red.), negocjator unijny Barnier zarzuca mu, że choć "Europa pokazała w ostatnich tygodniach elastyczność i kreatywność" wobec wymogów brytyjskich, Londyn "nie zrobił ani kroku" w tej sprawie.
Komentatorka cytuje "europejskiego obserwatora", który przypuszcza, że premier Wielkiej Brytanii "Boris Johnson nie zdecydował się jeszcze, czy ma dążyć do porozumienia, czy też do porażki negocjacji".
REKLAMA
- "Nie będzie przedłużenia okresu przejściowego". Boris Johnson o brexicie
- O relacjach dwustronnych i sytuacji Polaków na Wyspach. Premier rozmawiał z Borisem Johnsonem
- Elżbieta Królikowska-Avis: Polska zajęła miejsce Wielkiej Brytanii w relacjach z USA
Publicystka "Les Echos" nie wyklucza, że "to autentyczne niezdecydowanie, pozwala wymachiwać groźbą porażki i wobec dążenia Europejczyków do porozumienia dopuszcza nadzieję na kompromis w ostatniej chwili, jak podczas negocjacji dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii z UE".
"Niewiele czasu na sprawy brexitu"
Powiązany Artykuł
Dr Winkler: ingerencja w referendum przyniosłaby Rosji duże korzyści
Cristina Galardo z portalu News24.fr zauważa, że "przywódcy UE skoncentrowani są na wciąż trwającej pandemii koronawirusa i na towarzyszącym jej kryzysie gospodarczym, co pozostawia im niewiele czasu na sprawy brexitu".
Uczestnicy środowej debaty w stacji BFMTV zwracali uwagę, że premierowi Johnsonowi wciąż nie udaje się dotrzymać obietnicy zawarcia po brexicie dwustronnych porozumień handlowych między Wielką Brytanią a innymi krajami, przede wszystkim USA. Jak dotąd nie podpisano żadnej umowy i tylko negocjacje z Japonią wydają się bliskie osiągnięcia celu - zauważyli eksperci.
Komentatorzy podkreślają spadającą popularność brytyjskiego premiera, który - jak pisze londyński korespondent francuskiego dziennika "Le Figaro" - "nie jest już niekwestionowanym przywódcą Partii Konserwatywnej, ale osłabionym szefem rządu, któremu opozycja depcze po piętach".
REKLAMA
A według "dyplomaty europejskiego", cytowanego w dzienniku "Le Monde", "ma się wrażenie, że (brytyjski) premier i jego negocjator David Frost, zachowują się, jakby Zjednoczone Królestwo było niezbędne Unii Europejskiej. A przywódcy europejscy, którzy zamknęli pierwszy rozdział brexitu, mają na głowie wiele innych priorytetów".
pg
REKLAMA