Minister edukacji: szkoły nie są poważnym "rozsadnikiem" koronawirusa

- Po dwóch, trzech tygodniach będziemy wiedzieli, czy były jakieś ogniska zakażeń w szkołach - powiedział minister edukacji Dariusz Piontkowski. Podkreślił, że doświadczenia innych państw, które praktycznie nie przerwały nauki stacjonarnej, pokazują, że szkoły nie są miejscem wzmożonych zakażeń.

2020-09-04, 10:20

Minister edukacji: szkoły nie są poważnym "rozsadnikiem" koronawirusa
- Szybko i sprawnie podejmowano decyzje w szkołach - podkreślił szef MEN. Foto: East News/Zbyszek Kaczmarek

Powiązany Artykuł

1200 men.jpg
Nauka w dobie pandemii. Szef MEN: prawie wszystkie szkoły funkcjonują w trybie stacjonarnym

W Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma9 Dariusz Piontkowski mówił, że w pierwszych dniach powrotu do szkół były pojedyncze przypadki placówek, które przeszły na edukację hybrydową lub zdalną.

Czytaj także:

- Okazało się, że, na szczęście, nie ma poważniejszych zakażeń, przynajmniej na razie, a tam, gdzie trzeba było podjąć decyzje, zadziałał ten szybki kontakt pomiędzy dyrektorami szkół a powiatowymi stacjami sanitarno-epidemiologicznymi. Szybko i sprawnie podejmowano decyzje - oświadczył.

Zapytany, czy ten niski odsetek szkół, które pracują w sposób mieszany lub zdalny, utrzyma się w kolejnych tygodniach i kiedy będziemy mogli powiedzieć, że "jakiś procent się już ustabilizował", Piontkowski odpowiedział: "myślę, że w ciągu dwóch, trzech tygodni będziemy wiedzieli, czy sytuacja się ustabilizowała czy nie, bo po dwóch, trzech tygodniach będziemy wiedzieli, czy były jakieś ogniska w szkołach".

REKLAMA

Powiązany Artykuł

lekcja 1200 ppa.jpg
Ponad 50 szkół w trybie zdalnym, kilkanaście w mieszanym. Nowe informacje MEN o nauce w czasie pandemii

Szef MEN: przedszkola w Polsce od maja działają nieprzerwanie

- Doświadczenia innych państw, takich jak Szwecja czy Irlandia, które nie przerwały praktycznie nauki stacjonarnej, wskazują, że szkoły nie są poważnym "rozsadnikiem" tej choroby i wirusa. Zresztą przedszkola w Polsce praktycznie od maja działają nieprzerwanie, a zdarzały się tylko, na szczęście, pojedyncze przypadki, aby któreś z przedszkoli trzeba było zamknąć, bo pojawiło się tam zakażenie lub podejrzenie zakażenia - powiedział szef MEN.

Zapytany, czy będą doprecyzowane wytyczne MEN i GIS dla szkół, Piontkowski stwierdził, że resort stara się reagować na bieżąco na zmieniającą się sytuację. - Nie da się wszystkiego przewidzieć. W miarę potrzeby będziemy wydawali kolejne przepisy - wskazał.

Odnosząc się do zarzutów, że MEN zbyt późno zaczął przygotowania do bezpiecznego powrotu do szkół, Piontkowski wyjaśnił, że resort wydał rozporządzenia i wytyczne "już na początku sierpnia, a wiele państw europejskich wydawało tego typu wytyczne na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego".

REKLAMA

Informacje przekazywane na spotkaniach

O sprawie przekazywania wytycznych dla szkół, minister edukacji narodowej mówił także na czwartkowej konferencji prasowej. Podkreślił, że przed rozpoczęciem roku szkolnego rodzice, dyrektorzy i nauczyciele otrzymali informacje na temat zasad zaproponowanych na ten rok szkolny.


Posłuchaj

Szef MEN Dariusz Piontkowski: informacje ze strony ministerstwa przekazywane były na spotkaniach kuratorów z dyrektorami placówek (IAR) 0:24
+
Dodaj do playlisty

 

***

***

Od września podstawowym modelem pracy w szkołach mają być zajęcia stacjonarne (opr. Maria Samczuk/PAP) Od września podstawowym modelem pracy w szkołach mają być zajęcia stacjonarne (opr. Maria Samczuk/PAP)

pb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej