"Ocierają się o zdradę stanu". Prof. Krasnodębski o politykach opozycji donoszących na Polskę do Brukseli

- Politycy opozycji, którzy zasiadają w Parlamencie Europejskim, donosząc na własny kraj, ocierają się o zdradę stanu - powiedział w rozmowie z "Kulturą Liberalną" europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski. 

2020-09-15, 12:21

"Ocierają się o zdradę stanu". Prof. Krasnodębski o politykach opozycji donoszących na Polskę do Brukseli

W poniedziałek, w trakcie pierwszego dnia sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli miała miejsce kolejna debata na temat praworządności w Polsce.

Nie brakowało wypowiedzi parlamentarzystów atakujących Polskę za rzekome nieprzestrzeganie zasad szeroko rozumianej praworządności oraz domniemane uciskanie środowisk LGBT.

Powiązany Artykuł

Saryusz-Wolski_1200.jpg
"Celem jest osłabienie Polski i zmiana władzy". Saryusz-Wolski o debacie PE ws. praworządności

Profesor Krasnodębski odniósł się także do reakcji Unii Europejskiej na proponowaną przez Zjednoczoną Prawicę reformę sądownictwa. Jego zdaniem Unia nie powinna mieszać się do tego, w jaki sposób Polska chce reformować wymiar sprawiedliwości. Jest również zdania, że politycy opozycji, którzy zasiadają w Parlamencie Europejskim, donosząc na własny kraj, "ocierają się o zdradę stanu".

"Porównywanie do krajów autorytarnych jest absurdem"

- W Polsce mamy ścieranie się dwóch kierunków podejścia do sądownictwa, ponieważ przełamywany jest pewien monopol. Następuje głęboka zmiana. Można to krytykować i oceniać ze swojego politycznego punktu widzenia, natomiast porównywanie naszego kraju do krajów autorytarnych jest absurdem. Co więcej, głoszenie tego za granicą ociera się o zdradę stanu – powiedział Krasnodębski.

REKLAMA

Eurodeputowany komentował również ostatnie wydarzenia związane z działalnością aktywistów LGBT w Polsce. Jego zdaniem należy rozróżniać między środowiskiem homoseksualistów a osobami LGBT.

- Uważam po prostu, że są pewne standardy. Już kiedyś to powiedziałem, ale należy to powtórzyć. Ja miałem przyjaciół i wielu znajomych, którzy byli homoseksualistami. Byli równocześnie dżentelmenami. Nie mogę niestety powiedzieć, że osoby, które biegają półnago po ulicy, są dżentelmenami – podkreślił.

"Polska robiłaby to w innym tempie"

Krasnodębski mówił także o propozycjach Unii Europejskiej odnośnie inwestowania w odnawialne, "zielone" źródła energii. Dla polskiej gospodarki, opartej w głównej mierze na węglu, takie standardy mogą mieć poważne konsekwencje.

– Polska zajęła na szczycie klimatycznym odrębną pozycję, co wynika z naszej sytuacji. Na początku lat dziewięćdziesiątych 100 procent energii elektrycznej produkowaliśmy z węgla. Gdyby Polska podejmowała decyzje sama, pewnie zmierzałaby w stronę coraz niższych emisji i bardziej zielonej gospodarki, ale w innym tempie. Nie przypuszczam, że zgłosilibyśmy taki cel, zdając sobie sprawę z tego, jak będzie to kosztowne – zaznaczył.

REKLAMA

"Kultura Liberalna", DoRzeczy.pl, bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej