Eksperci: nadzwyczajne okoliczności w gospodarce wymagają specjalnego podejścia do płacy minimalnej
Płaca minimalna oznacza wzrost konsumpcji i wsparcie najuboższych rodzin. Nie powinna jednak rosnąć zbyt gwałtownie, bo może mieć negatywny wpływ na poziom zatrudnienia, mówili goście audycji Rządy Pieniądza: dr Marian Szołucha, Instytut Prawa Gospodarczego i dr Sławomir Dudek, Pracodawcy RP.
2020-09-15, 21:29
Stąd propozycje pracodawców, aby w sytuacji kryzysu wywołanego przez CIVID-19 ją zamrozić. Także związki zawodowe żądając podwyżki płacy minimalnej powinny wziąć te nadzwyczajne okoliczności pod uwagę.
Powiązany Artykuł
Jest decyzja rządu ws. płacy minimalnej. Zobacz, o ile wzrośnie najniższe wynagrodzenie
Rząd proponuje nowa płace minimalną w wysokości 2800 zł
- Propozycja rządowa dotycząca płacy minimalnej w kwocie 2800 zł jest pomiędzy tym, czego chcą związki zawodowe a pracodawcy. Pracodawcy mówią o kwocie 2600 zł czyli tyle, ile wynosi płaca minimalna obecnie tłumacząc to sytuacją covidową, a związkowcy o podniesieniu jej do 3 tys. zł, choć padały jeszcze wyższe kwoty – wyjaśniał dr Marian Szołucha.
Ekspert: 2800 zł to „hojna podwyżka”
Ocenił kwotę 2800 zł jako „hojną podwyżkę”, bo przeciętne wynagrodzenia w gospodarce rośnie według ostatnich danych o niecałe 4 proc. Przypomniał o najwyższej podwyżce w historii, jaka miała miejsce w 2020 r., gdy płaca minimalna urosła z 2250 zł do 2600 zł brutto.
REKLAMA
Posłuchaj
Gwałtowne podniesienie płacy minimalnej może mieć negatywny wpływ na gospodarkę
Dr Dudek zacytował fragment skutków oceny regulacji przygotowane przez ministerstwo rodziny, które mówi, że gwałtowne podwyższenie wynagrodzenia płacy minimalnej może mieć negatywny wpływ na gospodarkę, spowodować spadek zatrudnienia w szczególności wśród osób o niskich kwalifikacjach.
- Jako pracodawcy zgadzamy się z tym. 2800 zł oznacza, że płaca minimalna osiągnie ponad 53 proc. przeciętnego wynagrodzenia a w stosunku do mediany będzie to już ok. 60 proc. (…). Łącznie w latach 2020-2021, a są to lata krzyżowe, będzie to podwyżka łącznie 25 proc. i jest to jeden z najwyższych poziomów w UE – mówił dr Dudek.
Powiązany Artykuł
Wiceminister rodziny: 2800 zł płacy minimalnej w 2021 roku to wzrost o prawie 8 proc.
Przypomniał konwencję MOP, która mówi, że do podwyżki płaca minimalnej należy podchodzić ostrożnie uwzględniając sytuację gospodarki.
REKLAMA
Podwyżka płacy minimalnej nie oznacza automatycznie wzrostu konsumpcji
Gość Rządów Pieniądza przyznał, że płaca minimalna ma służyć ochronie socjalnej pracowników i ich rodzin. Nie zgodził się natomiast z tym, że jej podwyżka oznacza automatyczny wzrost gospodarczy poprzez wzrost popytu wewnętrznego.
- Gdyby to było takie proste, że płaca minimalna napędza konsumpcję a w ślad za tym gospodarkę, to najlepiej byłoby od razu podnieść płacę minimalną do 4 tys. zł. A wszyscy wiemy, także strona pracowników, że jest gdzieś granica optymalnego poziomu podwyżki – stwierdził dr Dudek.
A może odejść od płacy minimalnej?
Dodał, że 9 organizacji pracodawców, z Rady Dialogu Społecznego i spoza niej, stworzyło platformę dyskusji o nazwie Rada Przedsiębiorczości, która przygotowała petycję do rządu, aby nie podwyższał płacy minimalnej.
- Apelujemy o klauzulę wyjścia od płacy minimalnej, bo mamy największy kryzys od wielu lat – podkreślił gość audycji.
REKLAMA
Według dr Szołuchy, konsumpcja może przyśpieszyć dzięki wzrostowi płacy minimalnej, „ale czy wzrost gospodarczy pozostanie przez to zrównoważony, to temat na długą dyskusję ekonomiczną, mówił.
- Płaca minimalna wpływa nie tylko na poziom życia osób o najniższych wynagrodzeniach, ale także na premie, bonusy, nagrody, kary za wykroczenia. Wszystkie te elementy i inne są funkcją płacy minimalnej. Wzrośnie zatem wiele stawek – powiedział dr Szołucha.
Związki chcą wyższej płacy minimalnej, ale powinny uwzględnić nadzwyczajne okoliczności związane z pandemią
Odnosząc się do proponowanej przez związki zawodowe płacy minimalnej na poziomie 3 tys. zł przypomniał, że, że wzięły się one z zapowiedzi prezesa PiS z przedwyborczej konwencji.
- Tyle, że związki zawodowe powinny wziąć pod uwagę nadzwyczajne okoliczności, które pojawiły się wiosną tego roku – podkreślił dr Szołucha.
REKLAMA
Anna Grabowska, Błażej Prośniewski, jk
REKLAMA