Wrzesień'39. Joanna Poraska, spikerka PR: nawet hymn był już urwany

- Tam [przed gmachem radia] stała gromada ludzi. To była piąta czy szósta rano. Oni wszyscy skierowali się do nas z płaczem i dziękowali nam - wspominała 30 września 1939 roku Joanna Poraska, spikerka Polskiego Radia. 

2024-09-30, 06:00

Wrzesień'39. Joanna Poraska, spikerka PR: nawet hymn był już urwany
Joanna Poraska przed mikrofonem. Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Od 16 września 1939 roku jedyną nadającą rozgłośnią Polskiego Radia była Warszawa II. To za jej pośrednictwem przemówienia wygłaszał prezydent stolicy Stefan Starzyński, a o sytuacji na froncie informował ppłk Wacław Lipiński. 

Starzyński przed mikrofonem Polskiego Radia ostatni raz wystąpił 23 września. Późniejsze bombardowanie elektrowni na Powiślu uniemożliwiło regularną emisję. 

- Nie było już wody. Kończył się nasz agregat, którym zasililiśmy radiostację, kiedy padła elektrownia. Jeszcze zdążyliśmy nadać "Jeszcze Polska nie zginęła" i to było wszystko. Nawet hymn był urwany - wspominała spikerka.

bm

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej