Trwa wymiana ognia w Górskim Karabachu. Rośnie konflikt między Armenią a Azerbejdżanem
W Górskim Karabachu drugą dobę trwają starcia między wojskami Armenii i Azerbejdżanu - donoszą rosyjskie media niezależne. Władze obu krajów ogłosiły powszechną mobilizację i wprowadziły stan wojenny. Społeczność międzynarodowa, w tym kraje Unii Europejskiej, Stany Zjednoczone i Rosja wezwały Armenię i Azerbejdżan do przerwania walk i rozpoczęcia rozmów pokojowych.
2020-09-28, 21:00
- Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, tuż przed upadkiem ZSRR
- Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem, pochłonęła ona ok. 30 tys. ofiar śmiertelnych
- W 1994 roku podpisano zawieszenie broni
- Nieuznawana przez świat, zamieszkana w większości oraz kontrolowana przez Ormian enklawa, choć ogłosiła secesję, formalnie pozostaje częścią Azerbejdżanu
- W ostatnich miesiącach starcia między siłami Armenii i Azerbejdżanu nasiliły się
Obie strony konfliktu wykorzystują czołgi, artylerię i lotnictwo. Erywań i Baku publikują także informacje o dziesiątkach zabitych i setkach rannych żołnierzy oraz cywilów. Informacji tych nie potwierdziły niezależne źródła. Po stronie Azerbejdżanu opowiedziała się oficjalnie Turcja.
Natomiast Armenia liczy na wsparcie Rosji, z którą jest w sojuszu wojskowym w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że zwaśnione kraje powinny dołożyć wszelkich starań, aby przerwać wymianę ognia i usiąść do rozmów.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Walki w regionie Górskiego Karabachu. Zginęło kilkunastu kolejnych żołnierzy
Komisja Europejska wzywa do pokoju
REKLAMA
Do podjęcia działań na rzecz pokoju wezwała Armenię i Azerbejdżan Komisja Europejska. Konflikt o Górski Karabach rozpoczął się w 1988 roku, gdy tamtejsza ludność postanowiła wyjść spod jurysdykcji Azerbejdżańskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i ogłosiła suwerenność.
- Starcia w rejonie Górskiego Karabachu. Szef MSZ: jedyna rozsądna droga to zawieszenie broni
- Premier Armenii ogłosił stan wojenny i powszechną mobilizację. To odpowiedź na atak Azerbejdżanu
Po upadku ZSRR, Armenia wsparła niepodległościowe dążenia separatystów z Górskiego Karabachu, a Azerbejdżan utrzymuje, że to jest integralna część jego terytoriów.
ks
REKLAMA
REKLAMA