Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała do zakończenia walk w Górskim Karabachu
Członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ potępili użycie siły w Górskim Karabachu i wezwali do końca walk, które w tym spornym rejonie toczą się pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem.
2020-09-30, 02:36
Podczas posiedzenia przy drzwiach zamkniętych Rada Bezpieczeństwa zaapelowała o "natychmiastowe zakończenie śmiercionośnych walk" w spornym regionie Górskiego Karabachu między Azerbejdżanem a siłami separatystów wspieranymi przez Armenię.
Powiązany Artykuł
Spór o Górski Karabach. Ekspert PISM: Armenia jest słabszą stroną w tym konflikcie
"Zaniepokojenie doniesieniami o działaniach wojskowych"
W krótkim oświadczeniu Rady ogłoszonym po nadzwyczajnym posiedzeniu, które zostało zwołane na wniosek europejskich członków RB: Belgii, Estonii, Niemiec, Francji oraz Wielkiej Brytanii, podkreślono, że Rada w pełni popiera apel sekretarza generalnego ONZ Antonio Guteressa o natychmiastowe zaprzestanie walk, rozładowanie napięć i bezzwłoczne wznowienie konstruktywnych negocjacji, jaki skierował do zwaśnionych stron
RB potwierdziła też swe całkowite poparcie dla "centralnej roli państw współkierujących pracami tzw. grupy mińskiej" (Stany Zjednoczone, Rosja i Francja) działającej w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Wezwała strony do ścisłej współpracy z tą grupą w celu "bezzwłocznego wznowienia dialogu bez żadnych warunków wstępnych".
- Armenia oskarża Turcję o zestrzelenie myśliwca Su-25. "Nasz pilot nie żyje"
- Walki w Górskim Karabachu. Rosja nazywa sprawę wrażliwą, Turcja oferuje każde wsparcie
Po dyskusji za zamkniętymi drzwiami jej członkowie "wyrazili zaniepokojenie doniesieniami o działaniach wojskowych na dużą skalę wzdłuż linii kontaktowej w strefie konfliktu w Górskim Karabachu" - relacjonuje ze swej strony agencja Reutera.
REKLAMA
Agence France Press pisze, powołując się na źródła dyplomatyczne w Radzie, że tekst oświadczenia został zatwierdzony po około godzinnej debacie. Jego przyjęcie przez RB ułatwił fakt, że został zaproponowany przez trzech współprzewodniczących grupy mińskiej.
Powiązany Artykuł
"Skłócenie Armenii i Azerbejdżanu udało się bardzo dobrze". Ekspert o konflikcie o Karabach
Spór o Górski Karabach
Od niedzieli siły separatystycznej enklawy Górskiego Karabachu, wspierane politycznie, militarnie i ekonomicznie przez Armenię oraz siły Azerbejdżanu, ścierają się w najbardziej śmiercionośnych walkach od 2016 roku.
Dotychczasowe informacje na temat ofiar i rannych w konflikcie są rozbieżne. Według Górskiego Karabachu zginęło 84 jego żołnierzy, a także dwoje cywilów. O 12 ofiarach śmiertelnych oraz 35 rannych wśród ludności cywilnej mówi prezydent Azerbejdżanu, który nie ujawnił jednak, czy zginęli jacyś azerscy żołnierze.
Armeński rzecznik praw człowieka Arman Tatojan oświadczył, że czterech cywilów z Górskiego Karabachu zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych. Z kolei ministerstwo obrony Armenii przekazało, że około 200 żołnierzy zostało rannych, lecz większość z nich doznała lekkich obrażeń i powróciła już do działań. Erywań poinformował także o pierwszej śmierci cywila na terenie Armenii.
Są to najbardziej krwawe starcia w tym regionie od połowy lat 90. - podkreślają media.
***
ms
REKLAMA