Polityka zagraniczna i epidemia koronawirusa. Zakończyła się debata Harris - Pence
W telewizyjnej debacie wyborczej w Stanach Zjednoczonych starli się kandydaci na wiceprezydenta Mike Pence i Kamala Harris. Głównymi tematami dyskusji były pandemia koronawirusa, a także polityka zagraniczna USA i gospodarka.
2020-10-08, 05:55
Kandydatka demokratów krytykowała Biały Dom w sprawie koronawirusa, a walkę z epidemią określiła jako wielką porażkę. Wiceprezydent Pence ostrzegał przed lewicowym programem demokratów, między innymi w dziedzinie gospodarki i ochrony klimatu.
Powiązany Artykuł
Wybory prezydenckie w USA. Jakie znaczenie mają dla Polski?
Posłuchaj
"Kompletna porażka rządu"
Kamala Harris zarzucała obecnej administracji, że poprzez niekompetencję i bagatelizowanie problemu doprowadziła do śmierci ponad 200 tysięcy osób. - Amerykanie są świadkami największej porażki jakiegokolwiek administracji w historii naszego kraju - mówiła Kamala Harris.
Mike Pence bronił działań prezydenta Trumpa i przekonywał, że uratowały one życie setek tysięcy ludzi. - Pod przywództwem prezydenta Donalda Trumpa, uważamy, że będziemy mieć dziesiątki milionów dawek szczepionki przed końcem roku - powiedział.
REKLAMA
Czytaj także:
- Czy wywołana przez COVID gospodarcza stagnacja zdecyduje o wyniku wyborów w USA?
- Nowy Jork: 300 szkół w dwóch dzielnicach zamkniętych z powodu COVID-19
Wiceprezydent USA ostrzegał, że prezydentura Joe Bidena będzie dla Amerykanów oznaczać wzrost podatków. Wytknął też Kamali Harris, że popierała skrajny program demokratów w dziedzinie ochrony klimatu, co doprowadzi do likwidacji setek tysięcy miejsc pracy.
Kandydatka demokratów argumentowała, że nominacja sędzi Amy Coney Barret może doprowadzić do delegalizacji aborcji. Mike Pence odpowiedział, że nie wstydzi się tego, że popiera prawo do życia.
Powiązany Artykuł
Rywalizacja chińsko-amerykańska. Lewicki: główną osią konfliktu jest Morze Południowochińskie
Pence: Biden cheerliderem Chin
Politycy spierali się o także politykę względem Chin i o politykę zagraniczną. Mike Pence ocenił, że kandydat Demokratów na prezydenta, Joe Biden, był entuzjastą Kraju Środka. - Przez ostatnie kilka dekad Joe Biden był cheerleaderem komunistycznych Chin - stwierdził wiceprezydent USA. Wyraził też przekonanie, że władze w Pekinie ponoszą winę za epidemię koronawirusa. Kandydatka Demokratów na wiceprezydenta Kamala Harris oceniła z kolei, że administracja Trumpa "przegrała wojnę handlową" z Chinami.
W części rozmowy poświęconej polityce zagranicznej Harris uznała, że Trump nie postawił się mocno Rosji w związku z ingerencją Kremla w wybory w USA cztery lata temu. Oskarżała go także, że większą wagę przywiązuje do słów rosyjskiego prezydenta Władimira Putina niż do doniesień amerykańskiego wywiadu. Pence do osiągnięć polityki zagranicznej Trumpa zaliczył przeniesienie ambasady USA w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy. Podkreślił także, że Stanom Zjednoczonym udało się zdecydowanie zmniejszyć zasięg terytorialny Państwa Islamskiego (IS).
REKLAMA
Nadzieja na odwrócenie trendu
Pierwsza debata głównych kandydatów do prezydentury – Donalda Trumpa i Joe Bidena - odbyła się 29 września. Od tego czasu notowania ubiegającego się o reelekcję Trumpa spadają. Republikanie - jak pisze portal The Hill - mają nadzieję, że Pence odwróci te sondażowe trendy.
Powiązany Artykuł
Iwo Bender: Trump jest ulubionym chłopcem do bicia mediów lewicowych
61-letni Pence, obecne wiceprezydent i były gubernator Indiany, uznawany jest za polityka bardziej stonowanego w swoich wypowiedziach niż Trump. W latach 90. pracował w radiu, a cztery lata temu brał udział w debacie wiceprezydenckiej. Cieszy się sporym poparciem wyborców ewangelickich.
Czytaj także:
- Miesiąc przed wyborami prezydenckimi w USA. Wzrosła sondażowa przewaga Bidena
- Ekspert ds. marketingu politycznego: Trump ma problem, Biden ma przewagę w sondażach
Jego rywalka Kamala Harris ma 55-lata i od 2017 roku jest senatorem Partii Republikańskiej. Wcześniej była prokuratorem generalnym Kalifornii. Urodziła się w rodzinie imigrantów z Jamajki i Indii. W tym roku bez sukcesu ubiegała się o prezydencką nominację Demokratów; w prawyborach dała się poznać jako osoba energiczna i nieunikająca ostrych ataków słownych.
Większa rola wiceprezydenta?
Debaty kandydatów rywalizujących o urząd wiceprezydenta nie ekscytują tak Amerykanów jak debaty prezydenckie, ale i tak miliony z nich przyciągają przed ekrany telewizorów. W 2016 roku starcie Pence'a z Demokratą Timem Kainem obejrzało 37 milionów obywateli USA. Media w Stanach Zjednoczonych spekulują, że Pence i Harris za cztery lata mogą mieć ambicje prezydenckie. Zauważają też, że z uwagi na wiek ubiegających się w tym roku o Biały Dom (Trump - 74 lata, Biden - 77 lat) rola wiceprezydenta w najbliższych latach może wzrosnąć.
REKLAMA
mbl
REKLAMA