Starcia z milicją na Białorusi. Kolejne masowe zatrzymania
Ponad 250 osób zostało zatrzymanych w niedzielę podczas akcji protestacyjnych w różnych miastach Białorusi – poinformowało centrum praw człowieka "Wiasna"
2020-10-11, 22:59
Wcześniej rzeczniczka mińskiej milicji Natalla Hanusiewicz potwierdziła agencji Interfa-Zapad zatrzymanie "kilku osób", które zostały przewiezione do różnych aresztów "w celu dalszych wyjaśnień".
Powiązany Artykuł
Łukaszenka spotkał się z zatrzymanymi członkami Rady Koordynacyjnej. "Szykuje sobie drogę odwrotu"
Kilka osób zostało także rannych podczas starć z milicją. Milicja białoruska użyła armatek wodnych, by rozpędzić demonstrantów w centrum Mińska. Rosyjska agencja TASS powiadomiła, że milicja użyła też granatów hukowych wobec protestujących. Rzeczniczka mińskiej milicji Natalla Hanusiewicz nie potwierdziła jednak użycia granatów hukowych.
Posłuchaj
Zdecydowana większość osób została zatrzymana w Mińsku, ale oprócz tego zdarzały się zatrzymania w Brześciu, Witebsku, Mohylewie, Grodnie, Mołodecznie, Żłobinie, Kobryniu i Bobrujsku.
REKLAMA
Sporo zatrzymanych – ponad 40 osób – to dziennikarze. Niektórzy z nich zostali już zwolnieni. Tymczasem białoruski operator mobilnego internetu A1 poinformował na Twitterze, że dostęp do jego usług został już przywrócony w pełnym zakresie. Wcześniej przez kilka godzin prędkość mobilnego internetu w Mińsku była ograniczona – według operatora na żądanie państwowych organów.
- Swiatłana Cichanouska poszukiwana. Rosja wystawiła za nią list gończy
- Kiedy Białorusini zwyciężą? Doradca Swiatłany Cichanouskiej: myślę, że rozwiążemy problem do Nowego Roku
W białoruskiej stolicy trwa marsz przeciwko reżimowi Aleksandra Łukaszenki. To już 64. dzień protestów i dziesiąta niedziela, kiedy to Białorusini protestują przeciwko, według nich, sfałszowanym wyborom prezydenckim i brutalności władz. W poprzednich marszach na ulice Mińska wychodziło 100 tysięcy osób.
Od 9 sierpnia, a więc od dnia wyborów, białoruska milicja dokonuje brutalnych pacyfikacji protestów. Doszło do kilkunastu tysięcy zatrzymań.
REKLAMA
Dzisiejszy marsz nazwano Marszem Honoru. Jak co niedzielę, kolumny protestujących przejdą z dzielnic mieszkalnych do centrum miasta
itom
REKLAMA