Nocą GOPR szukało turystów. Ratownicy ostrzegają przed trudnymi warunkami w Beskidach
Deszczowo i zimno jest w niedzielę w Beskidach. Warunki na szlakach turystycznych radyklanie się pogorszyły – poinformowali ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR. W tych trudnych warunkach nocą poszukiwali oni trzech turystów. Finał był szczęśliwy.
2020-10-11, 18:05
Z relacji goprowców wynika, że trójka turystów – kobieta i dwóch mężczyzn, oddzieliła się od grupy idącej z Pilska do schroniska na Markowe Szczawiny. Ostatni kontakt z nimi nawiązano w sobotę ok. godz. 21. GOPR rozpoczęło poszukiwania. Na pomoc ruszyli także ratownicy słowackiej Hoskiej Zachrannej Sluzby.
Powiązany Artykuł

"Życie uratował jej kask". Pracowity weekend beskidzkiej grupy GOPR
- Wyładowały się im baterie w telefonach i nie byli w stanie podać namiarów. W niedzielę rano, po nocy spędzonej w lesie, odnaleźli się. Cali i zdrowi zeszli do Przyborowa. Byli wychłodzeni – podali beskidzcy goprowcy.
Widoczność sięga maksymalnie 50 m.
W Beskidach jest deszczowo. Na Markowych Szczawinach i Hali Miziowej temperatura nie przekraczała w niedzielne południe 4 st. C. Widoczność sięga maksymalnie 50 m. Na szlakach jest bardzo ślisko i błotniście.
- Śmiertelny wypadek w Tatrach. Służby ostrzegają przed trudnymi warunkami w górach
- Akcja ratunkowa polskich turystów w Tatrach. "Byli kompletnie nieprzygotowani"
Turyści wybierając się na pieszą wycieczkę muszą mieć na nogach solidne buty. W plecaku należy znaleźć miejsce na nieprzemakalną, nieprzewiewną kurtkę. Należy zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek", niezbędną, jeśli trzeba będzie wezwać pomoc. Może ona uratować życie. Należy też pamiętać, że coraz szybciej zapada zmrok. Trzeba więc odpowiednio zaplanować wycieczkę.
GOPR w razie wypadku można wezwać pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.
REKLAMA
dn
REKLAMA