Znikające testy na COVID-19 i środki ochronne. Zatrzymany szef Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii

CBA zatrzymało we wtorek Dyrektora Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Warszawie. Adam Z. miał m.in. przywłaszczać należące do instytutu testy na COVID-19, za co w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie usłyszy zarzuty.

2020-10-13, 09:40

Znikające testy na COVID-19 i środki ochronne. Zatrzymany szef Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: cba.gov.pl

"WIHE w Warszawie jest najważniejszą wojskową placówką w Polsce powołaną do przeciwdziałania zagrożeniom biologicznym, chemicznym, radiologicznym i nuklearnym. Z ustaleń CBA wynika, że niestety sam Instytut nie jest wolny od wirusa, jakim są nadużycia" – poinformowało we wtorek CBA.

Powiązany Artykuł

leki free1200.jpg
Sprzedawali za granicę zakazane leki. Kolejne zatrzymania ws. mafii lekowej

Adam Z. najprawdopodobniej jeszcze we wtorek usłyszy zarzuty. Na przesłuchanie do prokuratury wojskowej zostanie doprowadzony po zakończeniu przeszukań jego miejsca zamieszkania i miejsca pracy, które rozpoczęły się we wtorek rano.

Działanie na szkodę interesu publicznego

- Zarzuty, w związku z którymi dyrektor Instytutu został zatrzymany, dotyczą przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych oraz przywłaszczenia mienia należącego do kierowanego przez niego Instytutu, w tym sprzętu ochronnego, płynów dezynfekcyjnych oraz testów na COVID-19 o wartości nie mniejszej niż 10 tysięcy złotych – poinformowała PAP prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Czytaj także:



- Wszystko wskazuje na to, że przedmioty te przekazał następnie osobom nieuprawnionym, działając tym samym na szkodę interesu publicznego – podał Wydział Komunikacji Społecznej CBA. Dyrektor WIHE miał działać od marca 2020, czyli od początku ogłoszenia epidemii koronawirusa.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Łanda-2.jpg
"Złapmy tego królika". Były wiceminister zdrowia o mafii lekowej

Charakter rozwojowy

Po przesłuchaniu Adama Z. prokurator podejmie decyzję w przedmiocie zastosowania wobec podejrzanego środków zapobiegawczych.

Prokuratura i CBA informują, że sprawa ma charakter rozwojowy i "nie można wykluczyć, iż w wyniku dalszych czynności śledczych wartość przywłaszczonego mienia ulegnie zmianie". Dyrektorowi WIHE grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej