Europeista: praworządność zaczęła być definiowana w sposób niezwykle szeroki

- Jeżeli państwo sprzeciwia się pewnym pomysłom lansowanym przez Brukselę, a tak naprawdę przez największe państwa członkowskie, to natychmiast może mieć do czynienia z zarzutem łamania praworządności, a tym samym mogą być uruchamiane sankcje - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Tomasz Grosse, europeista z UW. - Broniąc naszej wolności, de facto bronimy praworządności - wskazał.

2020-10-15, 12:26

Europeista: praworządność zaczęła być definiowana w sposób niezwykle szeroki — Prof. Tomasz Grzegorz Grosse. Foto: PR24

23 października Rada Unii Europejskiej przyjmie wytyczne dot. bioróżnorodności - poinformował na antenie Radia Maryja Edward Siarka, wiceminister środowiska i pełnomocnik rządu do spraw leśnictwa i łowiectwa. - W dokumentach są propozycje, aby 30 proc. terenów leśnych w krajach członkowskich było całkowicie wykluczonych z aktywności człowieka. Dla polskich lasów to bardzo duże zagrożenie. W europejskich konkluzjach są także zapisy o powiązaniu bioróżnorodności z praworządnością i z równością płci – dodał wiceminister środowiska.

Powiązany Artykuł

parlament europejski free europarlament free shut 1200.jpg

Prof. Mieczysław Ryba: niepraworządni są ci, którzy łamią traktaty, nie ci, którzy się bronią

Lewica "zawłaszcza przestrzeń polityczną"

Jak mówił gość Polskiego Radia 24, "praworządność zaczęła być definiowana w sposób niezwykle szeroki". - Już nie chodzi tylko o odłożenie reformy sądownictwa, chodzi również o to, jak dalece należy kształtować prawa dla mniejszości seksualnych, jak prowadzić politykę migracyjną, czy politykę środowiskową i klimatyczną. Jeżeli państwo sprzeciwia się pewnym pomysłom lansowanym przez Brukselę, a tak naprawdę przez największe państwa członkowskie, to natychmiast może mieć do czynienia z zarzutem łamania praworządności, a tym samym mogą być uruchamiane sankcje - powiedział prof. Tomasz Grosse.

- Zbyt daleko ten mechanizm praworządności poszedł. My bronimy naszej wolności, naszej autonomii, w gruncie rzeczy my bronimy w ten sposób praworządności - ocenił gość "Tematu dnia". - Bronimy praworządności w tym sensie, że chcemy, żeby te traktaty, które są aktualne i które obowiązują, były przestrzegane przez instytucje Europejskiej, oraz przez inne państwa członkowskie - wskazał.

Czytaj także:

- Oczywiście, ważnym aspektem tego całego zamieszania jest to, że w Parlamencie Europejskim mamy bardzo silną grupę lewicowych posłów liberalnych, którzy nadają ton pracom całego parlamentu Europejskiego - i oni rzeczywiście, jeśli chodzi o praworządność, zostawiają swoją ideologię polityczną, jako wzorzec tego, jak należy traktować wartości europejskie - ocenił. - Zawłaszczają całą przestrzeń polityczną - podkreślił prof. Tomasz Grosse.

REKLAMA