"Skala zachorowań na COVID-19 będzie zależała od zachowania społeczeństwa". Prof. Gut o pandemii

- Doszliśmy do poziomu bardzo ryzykownego, gdzie jeden zakażony przypada mniej więcej na 500 osób, a z tyloma mniej więcej się spotykamy - poinformował prof. Gut. Pytany o przyczyny tej sytuacji, wyjaśnił, że do wzrostu zachorowań przyczyniły się: poziom rozluźnienia społecznego oraz m.in. fakt, że pewne grupy zakwestionowały istnienie koronawirusa.

Powiązany Artykuł

Szef KPRM: na Stadionie Narodowym powstaje szpital tymczasowy dla chorych na COVID-19

Profesor zauważył, że "dystans w Polsce nie istnieje", według raportów międzynarodowych, maseczki prawidłowo nosi 40 proc. Pytany zatem o to, jak będzie wyglądała sytuacja z nowymi zachorowaniami, stwierdził, że "poziom zachorowań, który nam grozi, zależy od tego, jak zachowa się społeczeństwo".

Budowa szpitala na Stadionie Narodowym

Prof. Gut komentował też budowę tymczasowego szpitala na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Szpital polowy na PGE Narodowym? Jeżeli rząd nie pobuduje, to zarzuci mu się, że niczego nie robi. Jeżeli pobuduje w mieście, w którym jest czerwona strefa i dużo zachorowań, to będzie, że nadgorliwy, chce przestraszyć. Zawsze będzie niedobrze - stwierdził wirusolog.

• Wojsko zaangażowane w walkę z pandemią. MON: w przygotowaniu kolejne kontenerowe szpitale
• Zmiany w organizacji przyjęć i transporcie zbiorowym. Od dziś kolejne ograniczenia

Ekspert odniósł się także do tego, jak niebezpieczny jest koronawirus. - Nie jest to najstraszniejszy wirus, jaki istnieje na świecie, ale spełnia wszystkie kryteria pandemii, potrafi zabijać - zaznaczył.

Dodał, że koronawirus jest "groźny", ale też nie trzeba "wpadać w panikę".

Najskuteczniejsze w ochronie przed koronawirusem są zachowanie dystansu oraz noszenie maseczek (PolskieRadio.pl)

itom