Zmiany w organizacji przyjęć i transporcie zbiorowym. Od dziś kolejne ograniczenia
Od dziś w strefie czerwonej nie można zorganizować imprezy okolicznościowej, zaś w powiatach żółtych dopuszczalne są jedynie skromne przyjęcia bez możliwości tańczenia. Od stacjonarnej nauki odchodzą szkoły średnie i wyższe.
2020-10-19, 04:30
152 powiaty czerwone od dziś bez zorganizowanych wesel, chrzcin czy innych imprez okolicznościowych. W pozostałej części kraju, czyli w strefie żółtej, podobne przyjęcia są możliwe z udziałem maksymalnie 20 osób, ale bez zabaw tanecznych. - Wesela były takim miejscem, gdzie bardzo często ludzie się od siebie zakażali - tłumaczył premier Mateusz Morawiecki.
Powiązany Artykuł
Od soboty w czerwonej strefie 152 powiaty, w tym 11 miast wojewódzkich [PEŁNA LISTA]
Posłuchaj
Zmiany w transporcie publicznym i edukacji
Poniedziałek to także pierwszy dzień roboczy z ograniczeniami w transporcie publicznym. Zajętych może być jedynie 50 procent miejsc siedzących lub 30 procent liczby wszystkich miejsc w autobusie, tramwaju czy pociągu.
REKLAMA
Zmiany wprowadzono także w szkołach średnich i wyższych. Od dziś w strefie żółtej nauka w trybie mieszanym w szkołach średnich. W strefie czerwonej te placówki mają pracować zdalnie. W związku z rozprzestrzenianiem się epidemii w czwartek rząd wprowadził ograniczenia dotyczące funkcjonowania szkół. Przedszkola i szkoły podstawowe pracują bez zmian.
Posłuchaj
Czytaj także:
- Koronawirus w mazowieckiej podstawówce. Szkoła przechodzi w tryb zdalny
- Premier o strategii walki z pandemią: idziemy drogą środka
Minister edukacji Dariusz Piontkowski powiedział, że naukę na odległość mają mieć zapewnioną także ci uczniowie, którzy w domu mają problem z dostępem komputera. - Dyrektor szkoły będzie miał obowiązek, aby zorganizować dla nich zajęcia stacjonarne, bądź zajęcia na odległość, ale na terenie szkoły i za pomocą sprzętu, który w szkole się znajduje - wyjaśniał minister.
Odchudzenie podstawy programowej
Decyzja dotycząca szkół wyższych i średnich zapadła w czwartek. Premier Mateusz Morawiecki nie wykluczył wtedy wprowadzenia nauki zdalnej także w szkole podstawowej. - Jeżeli nie powstrzymamy rozprzestrzeniania się wirusa, to rozważamy wszelkie scenariusze, aczkolwiek ten jest jednym z najtrudniejszych, dlatego że on jednocześnie oznacza bardzo duże utrudnienia w świadczeniu pracy przez rodziców tych najmłodszych dzieci - powiedział Mateusz Morawiecki.
REKLAMA
COVID-19. Ryzyko transmisji
Premier dodał, że nauka przez Internet jest mniej efektywna niż stacjonarna i zapowiedział odchudzenie podstawy programowej.
mbl
REKLAMA