Koniec Ligi Mistrzów, jaką znamy? Wielkie kluby mają wsparcie FIFA i szykują zmiany
Sky Sports News podało sensacyjną informację, jakoby 18 czołowych klubów piłkarskich Europy miało powołać nowe rozgrywki pod patronatem FIFA na wzór amerykańskich lig koszykówki czy hokeja. Według angielskiej telewizji, oficjalny komunikat w tej sprawie może zostać podany jeszcze w październiku.
2020-10-20, 18:45
- Temat własnych rozgrywek dla największych klubów wraca po raz kolejny
- Po raz pierwszy jednak przychylna takiemu pomysłowi ma być światowa federacja
- Finansowanie rozgrywkom ma zapewnić JP Morgan
O powstaniu tzw. Superligi mówi się od lat. Czołowe kluby wciąż są bowiem niezadowolone z podziału pieniędzy w krajowych ligach.
Powiązany Artykuł
Liga Mistrzów w nowym formacie? UEFA rozważa pomysł
Temat wraca jak bumerang
Ostatnio angielska "Big 6" (Liverpool FC, Manchester City, Manchester United, Chelsea, Arsenal, Tottenham Hotspur) domagało się nawet zmniejszenia Premier League z 20 do 18 zespołów i większej części pieniędzy z praw telewizyjnych dla siebie w zamian za pomoc finansową skierowaną do biedniejszych klubów w dobie pandemii koronawirusa.
Ostatecznie ten kontrowersyjny pomysł (tzw. Project Big Picture) zarzucono.
REKLAMA
Podobnie było w 2017 roku, kiedy media informowały o tym, że władze Bayernu Monachium namawiają szefów innych wielkich klubów do powołania nowych rozgrywek niezależnych od UEFA czy krajowych związków. Europejska federacja zdusiła bunt w zarodku, przyznając najsilniejszym federacjom więcej miejsc w Lidze Mistrzów bez konieczności gry w kwalifikacjach.
W rozpoczynającej się we wtorek kolejnej edycji Ligi Mistrzów kluby z pięciu najsilniejszych lig (Anglia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy) stanowią większość (19 z 32) uczestników. Według Sky News, największe marki europejskiego futbolu wciąż myślą jednak o nowych rozgrywkach, a pomysł ma być bliżej realizacji niż kiedykolwiek wcześniej.
FIFA jest na tak?
Angielska telewizja podała, że na koncepcję powołania "European Premier League" korzystnie patrzy FIFA. Nie wiadomo jednak, czy światowa federacja konsultowała to ze swoim europejskim odpowiednikiem. Ani FIFA, ani UEFA nie skomentowały oficjalnie doniesień Sky News.
REKLAMA
Kluczową rolę w powołaniu rozgrywek miałyby odegrać Liverpool FC, Manchester United i Real Madryt, które mają być najmocniej zainteresowane ich startem. Telewizja poinformowała też, że w optymalnym wariancie uczestników ligi miało by być osiemnastu. Wiadomo, że przystąpienie do rozgrywek negocjuje sześć angielskich zespołów, jednak podobno miejsc dla klubów z Wysp ma być tylko pięć.
Kto zagra w "Superlidze"?
Ponadto w projekcie udział wziąć mają m.in. FC Barcelona, Atletico Madryt, Paris Saint-Germain, Bayern Monachium czy Juventus. Rozgrywki miałyby się toczyć formatem podobnym jak tradycyjne rozgrywki ligowe - drużyny grałyby ze sobą mecz i rewanż. Po zakończeniu sezonu zasadniczego odbywałyby się jednak serie play-off między najlepszymi drużynami, podobnie jak dzieje się to np. w koszykarskiej NBA czy hokejowej NHL.
W odróżnieniu od amerykańskich lig, European Premier League nie byłaby zamknięta. Część drużyn po sezonie traciłaby możliwość występów, w rozgrywkach, a część innych mogłaby do niej awansować. "Członkowie-założyciele", czyli m.in. Liverpool, MU lub Real, chciałyby jednak zagwarantować sobie 20-letnie występy bez względu na formę sportową.
REKLAMA
Miliardowy budżet
Według Sky News, powstanie rozgrywek miałoby zostać sfinansowane z pakietu finansowego o wartości około sześciu miliardów dolarów (4,6 mld funtów). Pieniądze gwarantuje gigant z Wall Street JP Morgan. Niewykluczone, że swoje pieniądze wyłożą też inne banki.
Nie wiadomo, czy ewentualni uczestnicy EPL graliby dalej w swoich ligach krajowych. Wobec napiętego terminarza piłkarskiego, wydaje się natomiast pewne, że musiałyby zrezygnować z rozgrywek Ligi Mistrzów UEFA. Dla europejskiej centrali byłby to ogromny cios.
REKLAMA
Niewykluczone, że komunikat w sprawie "Superligi" zostanie wydany jeszcze w październiku. Rozgrywki miałyby ruszyć od 2022 roku, co dla klubowej piłki nożnej byłoby rewolucją.
/empe, Sky Sports News
REKLAMA