Protesty na Białorusi. Zatrzymano kilkadziesiąt osób
49 osób, w tym dziennikarze, zatrzymanych zostało w kilku miastach Białorusi, głównie w Mińsku, podczas niedzielnych akcji protestu - poinformowali obrońcy praw człowieka z białoruskiej organizacji Wiasna. W Lidzie milicja użyła gazu łzawiącego.
2020-10-25, 16:56
Akcja protestu białoruskiej opozycji miała początkowo spokojny przebieg. Wzięło w niej udział około 100 tysięcy ludzi. Milicja do rozpędzenia demonstracji przystąpiła pod koniec protestu, około godziny 17. czasu lokalnego, gdy zaczęło się ściemniać.
Przez centrum stolicy Białorusi tłumy ludzi szły pochodem, krzycząc "strajk" i machając flagami w barwach biało-czerwono-białych, używanych przez opozycję.
Powiązany Artykuł
Jakub Biernat (Biełsat): na Białorusi widać eksplozję patriotyzmu, ludzie już nie boją się protestować
Jeszcze przed rozpoczęciem demonstracji zamkniętych zostało 12 stacji metra i rozpoczęły się problemy z łącznością przez internet mobilny.
- Narodowe ultimatum dla Łukaszenki. Cichanouska: jeśli nie ogłosi dymisji, będzie strajk powszechny
- Pawieł Łatuszka o ultimatum dla Łukaszenki: nie możemy zdradzać wszystkich planów, reżim nie będzie miał niespodzianki
Obrońcy praw człowieka informują również o zatrzymaniu co najmniej kilkudziesięciu osób. Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do interwencji służb porządkowych. Demonstracja białoruskiej opozycji nosiła pokojowy charakter.
Poza stolicą milicja zatrzymywała protestujących w Mohylewie, Grodnie, Brześciu, Homlu, Pińsku i innych miastach. MSW Białorusi potwierdziło, że do zatrzymań doszło w Lidzie i że milicja użyła tam gazu łzawiącego.
Ultimatum Cichanouskiej
Protesty na Białorusi odbywają się już 11. weekend z rzędu. Niedzielne demonstracje przypadły na dzień przed terminem ultimatum, który prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence postawiła jego była rywalka w wyborach Swiatłana Cichanouska.
REKLAMA
Zapowiedziała ona, że w poniedziałek w kraju rozpocznie się na Białorusi strajk generalny, jeśli do niedzieli włącznie Łukaszenka nie spełni trzech żądań: ma on ogłosić swoją dymisję, doprowadzić do całkowitego zaprzestania przemocy na ulicach i do zwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
kad
REKLAMA