"Skrajna nieodpowiedzialność, zagrożenie dla życia wielu osób". Prokuratura Krajowa o protestach ws. wyroku TK
Osoby, które organizują nielegalne zgromadzenia, stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób, z czego doskonale zdają sobie sprawę - oświadczyła Prokuratura Krajowa. W komunikacie dodano, że organizowanie obecnie ulicznych protestów "jest skrajnie nieodpowiedzialne".
2020-10-29, 21:29
"Na związane z tym niebezpieczeństwo znacznego zwiększenia rozmiaru epidemii z jej wszystkimi negatywnymi skutkami zwrócił uwagę prokurator krajowy" - podano w oświadczeniu przekazanym w czwartek wieczorem PAP.
Powiązany Artykuł
"Atakujcie mnie, ale nie gromadźcie się na ulicach". Wicepremier Piotr Gliński apeluje do protestujących
Prokuratura Krajowa poinformowała, że w specjalnym piśmie do prokuratorów szef PK polecił, aby "prokuratorzy prowadzący lub nadzorujący postępowania przygotowawcze dotyczące nielegalnych zgromadzeń w czasie pandemii oceniali je w kontekście niebezpieczeństwa sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób".
Protesty po orzeczeniu TK
Od ubiegłego czwartku w całej Polsce odbywają się wielotysięczne protesty przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przepis zezwalający - na mocy ustawy z 1993 r. - na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
W czwartek przed południem Stowarzyszenie Adwokackie "Defensor Iuris" ujawniło, że prokurator krajowy Bogdan Święczkowski skierował do prokuratorów regionalnych polecenie, w którym wskazuje m.in., jakie czynności powinni podejmować w związku z odbywającymi się protestami.
REKLAMA
- "Dialog nie tworzy się na ulicy, nie możemy narażać innych". Marlena Maląg o protestach ws. wyroku TK
- "Tworzenie zgromadzeń może doprowadzić do lawinowego wzrostu zachorowań". GiS apeluje do protestujących
Powiązany Artykuł
Brutalne pobicie księdza w Myśliborzu. Prokuratura wszczęła śledztwo
Oświadczenie Prokuratury Krajowej
"Każdy ma prawo do publicznego wyrażania swoich poglądów, w tym sprzeciwu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Nie może się to jednak odbywać kosztem utraty zdrowia i życia innych osób i wbrew obowiązującemu prawu, wprowadzonemu właśnie po to, by te wartości chronić" - zaznaczono w oświadczeniu PK.
Przypomniano, że "w Polsce pandemia COVID-19 gwałtownie się rozszerza, liczba nowych zakażeń przekroczyła już 20 tys. dziennie". "Naukowcy i lekarze ostrzegają - u wielu z tych zakażonych osób choroba będzie mieć bardzo ciężki przebieg, a część z nich umrze. Tylko dzisiaj zmarło ponad 300 osób. Konsekwencje te nie ograniczą się tylko do samych uczestników demonstracji. Poprzez przenoszenie wirusa dotkną również ich bliskich, zwłaszcza osoby starsze, a także sąsiadów czy znajomych" - zaznaczono.
"Organizowanie w tych dramatycznych realiach ulicznych protestów jest skrajnie nieodpowiedzialne - doprowadzi do jeszcze większego wzrostu zakażeń i zwielokrotnionych przypadków śmierci. Jest też jaskrawym złamaniem przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z 23 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii" - oceniła PK.
REKLAMA
- Manifestacja przed siedzibą TVP. Protestujący blokują Plac Powstańców Warszawy
- Małżeństwo Gwiazdów pod katedrą w Oliwie. Legendy Solidarności bronią jej przed Strajkiem Kobiet
Podkreśliła w związku z tym, że "osoby, które organizują nielegalne zgromadzenia, stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób, z czego doskonale zdają sobie sprawę".
jmo
REKLAMA