"Gdy zaczyna się łamanie prawa, kończy się tolerancja". Wiceminister rodziny o atakach na kościoły
Paweł Wdówik, wiceminister rodziny i polityki społecznej, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych, mówił w TVP Info, że policja powinna była w ubiegłą niedzielę zareagować bardziej stanowczo po aktach wandalizmu wymierzonych w kościoły.
2020-11-01, 23:43
Po tym jak w poprzedni czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia nienarodzonego dziecka lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu, jest niezgodna z konstytucją, w wielu miastach w Polsce doszło do protestów. Ogólnopolski Strajk Kobiet tydzień temu prowadził akcję nazwaną "Słowo na niedzielę". Manifestanci dewastowali kościoły, pomniki, przerywali niedzielne Msze święte.
Powiązany Artykuł

Szczecin: kolejny atak na kościół. Namalowane błyskawice i okradzione skarbony z datkami
Wdówik: to ewidentne przestępstwo
Wiceminister Paweł Wdówik mówił, że łamanie prawa nie może być tolerowane. - My się mamy prawo różnić, bo jesteśmy różni. Mamy prawo artykułować swoje zupełnie odmienne poglądy. Ale tam, gdzie zaczyna się łamanie prawa, tam się powinna kończyć tolerancja - mówił. Dodał, że źle się stało, że "policja nie zareagowała bardziej stanowczo".
Posłuchaj
Podkreślił, że osoby, które znieważały zgromadzenia religijne czy niszczyły budynki sakralne powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności, bo "to jest ewidentne przestępstwo".
- Rzecznik PiS: pod pozorem walki o prawa kobiet feministki odbierają głos mężczyznom
- "Teraz są za aborcją, wnet za eutanazją". O. Tadeusz Rydzyk o protestach
Protesty po orzeczeniu TK
Wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wezwał po tych zdarzeniach do obrony Kościoła. W oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych powiedział, że celem ataków na kościoły jest zniszczenie Polski.
Protesty odbywają się pomimo pandemii koronawirusa i wprowadzonej w całym kraju w związku z nim czerwonej strefy. Obecnie, ze względów epidemicznych, nie można organizować wydarzeń, w których bierze udział więcej niż 5 osób.
jmo
REKLAMA