"Teraz są za aborcją, wnet za eutanazją". O. Tadeusz Rydzyk o protestach

2020-11-01, 21:50

"Teraz są za aborcją, wnet za eutanazją". O. Tadeusz Rydzyk o protestach
Ojciec Tadeusz Rydzyk. Foto: PAP/Tytus Żmijewski

- Gdzie są rodzice, dziadkowie i babcie nastolatków biorących udział w manifestacjach? - pytał w niedzielę w Radiu Maryja o. Tadeusz Rydzyk. Przestrzegał, że źle szykuje się dla nich starość, bo ich dzieci "teraz są za aborcją, a wnet za eutanazją".

- Zobaczcie państwo co się dzieje. To jest dzwonek, dzwon alarmowy. Te niby manifestacje uliczne, są oczywiście manipulowane, są sterowane zwłaszcza przez tzw. media społecznościowe. Są też grupy anarchizujące w Polsce. Czy chcecie, żeby wasze dzieci w to weszły. Jak słyszę czy widzę, jak w tych rozróbach biorą udział nastolatkowie ze szkół już nawet podstawowych, średnich, pytam: gdzie są wasze dzieci, gdzie wy jesteście rodzice, dziadkowie, babcie? - mówił o. Rydzyk w audycji "By odnowić oblicze ziemi".

Powiązany Artykuł

dom szatana 1200 en.jpg
Proaborcyjni aktywiści pod oknem papieskim. Na Franciszkańskiej ustawili napis "Dom Szatana"

Dyrektor Radia Maryja, zwracając się do rodziców dzieci biorących udział w manifestacjach, pytał jak na nie wpływają.

"Zły zwiastun na przyszłość"

- To na przyszłość to bardzo źle zwiastuje. To dla was, dla rodziców starość szykuje się bardzo nieciekawie. Jeżeli tak są wychowywane dzieci, to one nie będą szanowały swoich rodziców. Teraz są za aborcją, ale wnet za eutanazją - podkreślił redemptorysta.

O. Rydzyk apelował, aby "nie budzić dzikiego zwierza". - Raz obudzony nie cofnie się przed niczym. Ten dziki zwierz może być w człowieku. Jeżeli człowiek nie wyrwie z korzeniami swoich wad, tego zła, a jeżeli opowie się za »złym«, za szatanem to staje się jak dziki zwierz. W historii ludzie to przeżyli nie jeden raz - podkreślił.

Czytaj również:

Protestujący przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w niedzielę m.in. manifestowali przed siedzibą Radia Maryja w Toruniu. Początkowo stawiali tam zarówno kwiaty, jak i znicze, ale po apelu przez megafon jednej z przemawiających kobiet kwiaty zabrano, a znicze pozostawiono. Manifestujący wznosili wulgarne okrzyki i wykonywali obelżywe gesty pod adresem o. Rydzyka, ale również przeciwko Episkopatowi, PiS-owi i Konfederacji.

jmo

Polecane

Wróć do strony głównej