Dworczyk: w obecnej sytuacji epidemicznej namawianie do manifestacji i udział w nich to łamanie prawa

- Prognozy rozwoju epidemii w Polsce zależą nie tylko od rządu i służb medycznych, ale od każdego z nas. Powinniśmy przestrzegać przepisów, obostrzeń, chociaż one są niewygodne, ale to jest jedyna na razie metoda, żeby powstrzymać rozwój pandemii - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.

2020-11-04, 10:29

Dworczyk: w obecnej sytuacji epidemicznej namawianie do manifestacji i udział w nich to łamanie prawa

W audycji Rozgłośni Katolickich "Poranek Siódma 9" Dworczyk był pytany o zapowiedzi Ministerstwa Edukacji Narodowej, że będą konsekwencje wobec nauczycieli, którzy namawiali uczniów do udziału w protestach po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. przepisów dotyczących aborcji.

Powiązany Artykuł

Waldemar Kraska 1200 EN.jpg
Wiceminister zdrowia: staramy się opóźniać kolejne restrykcje i nie dopuścić do całkowitego lockdownu

- W sytuacji epidemicznej, kiedy mamy dziennie 20 tys. zachorowań, przeciążoną służbę zdrowia, namawianie kogokolwiek do łamania przepisów i organizacji tego rodzaju wydarzeń, spotkań, jest skrajnie nieodpowiedzialne i jest to przyczynianie się do narażenia wielu ludzi na chorobę, a być może niektórych na śmierć - powiedział Dworczyk.

"Prognozy rozwoju epidemii zależą od każdego z nas"

Dodał, że udział w manifestacjach już sam w sobie jest łamaniem prawa i wyrazem braku odpowiedzialności, bo "w konsekwencji na pewno nastąpi przyrost zachorowań". Polityk przypomniał, że na mocy obecnie obowiązujących ograniczeń spotkania w przestrzeni publicznej powinny odbywać się w grupach nie większych niż pięć osób.

- Prognozy rozwoju epidemii w Polsce zależą nie tylko od rządu i służb medycznych, ale od każdego z nas (...) Dzisiaj powinniśmy przestrzegać przepisów, obostrzeń, chociaż one są niewygodne, ale to jest jedyna na razie metoda, żeby powstrzymać rozwój pandemii - podkreślił Michał Dworczyk.

REKLAMA

Czytaj także: 

Szef KPRM był też pytany, czy 11 listopada powinien odbyć się Marsz Niepodległości. Odparł, że wszystkie środki i siły powinny być skierowane na walkę z COVID-19. W poniedziałek prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz zapowiedział, że Marsz Niepodległości odbędzie się jak co roku. Wyraził nadzieję, że wydarzenie to będzie zabezpieczać policja. 

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej