Prof. Ryba: Marsz Niepodległości nazywa się "marszem kiboli", to retoryka podszyta niechęcią
- Mamy do czynienia z rewolucją. Rewolucja nie akceptuje patriotyzmu w klasycznym tego słowa znaczeniu, narodu jako wspólnoty kulturowej opartej o dziedzictwo - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 prof. Mieczysław Ryba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
2020-11-11, 10:28
Posłuchaj
Na ulicach Warszawy po raz kolejny 11 listopada organizowany jest Marsz Niepodległości. W tym roku w związku z epidemią i obowiązującymi restrykcjami zadecydowano o nietypowej formule wydarzenia. Uczestnicy na rondo Dmowskiego, gdzie rozpocznie się manifestacja, przyjadą samochodami i motocyklami.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Nasza cywilizacja, nasze zasady". Marsz Niepodległości w tym roku zmotoryzowany
Czytaj także:
Według prof. Mieczysława Ryby, niektóre środowiska "będą używać wszystkich możliwych argumentów, żeby to wydarzenie skrytykować, zohydzić". - Jeśli ktoś obraża tych maszerujących podczas Marszu Niepodległości, to obraża "kiboli". Ta retoryka, nazewnictwo, mowa "kibolach", "nacjonalistach", "szowinistach", jest podszyta niechęcią - mówił.
- W Polsce, jak i w całej Europie, zmagają się wizje świata - ocenił historyk. Jego zdaniem, krytykującym organizację Marszu Niepodległości w czasie pandemii "nie chodzi o kwestie zdrowotne". - Chodzi po prostu o to, że mamy do czynienia z rewolucją. Rewolucja nie akceptuje patriotyzmu w klasycznym tego słowa znaczeniu, narodu jako wspólnoty kulturowej opartej o dziedzictwo - dodał na antenie PR24.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat Dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: prof. Mieczysław Ryba (KUL)
Data emisji: 11.11.2020
Godzina emisji: 09.33
ms, PAP
REKLAMA